Waloryzacja emerytur to dostosowanie świadczeń do panującej sytuacji gospodarczej oraz utrzymanie realnej wartości świadczeń. Korekta odbywa się co roku, a pod uwagę bierze się realny wzrost płac oraz wskaźnik cen i usług. To właśnie nagły wzrost drugiego czynnika, czyli inflacja, powoduje, że waloryzacja będzie w 2020 roku wyższa.
Waloryzacja emerytur i rent 2020. Dodatkowe pół miliarda z powodu inflacji
W 2019 roku waloryzacja wyniosła 2,86 proc. Według szacunków obliczanych na podstawie GUS w 2019 roku emeryci i renciści mieli liczyć na podwyżkę świadczeń o 3,24 proc. GUS poinformował, że inflacja gospodarstw emerytów i rencistów wyniosła 2,7 proc., natomiast rząd zakładał, że będzie to jedynie 2,1 proc. Wzrost cen produktów i usług, który odczuli świadczeniobiorcy, spowoduje, że stawka waloryzacyjna będzie skorygowana na korzyść emerytów. Jak wylicza Fakt.pl, waloryzacja wyniesie 3,75 proc.
Dowiedz się więcej: Emerytury 2020. Ile wynosić będą świadczenia w przyszłym roku? [STAWKI, WALORYZACJA]
Błędna prognoza będzie dość kosztowna dla rządu. Wzrost waloryzacji o 0,1 proc. to koszt rządu 100 mln zł. Podwyżka z 3,24 proc. do 3,75 proc. spowoduje, że przeznaczonych będzie dodatkowych pół miliarda złotych, a łączny koszt wzrośnie do 9 mld zł.
Świadczenia z tytułu rent i emerytur otrzyma ok. 10 mln Polaków. Waloryzacja wejdzie w życie 1 marca 2020 roku. Okazuje się, że z droższej waloryzacji skorzystają przede wszystkim najbogatsi emeryci i renciści. Wszystko przez to, że w 2020 roku utrzymana zostanie waloryzacja dwutorowa - kwotowa oraz procentowa. W ubiegłym roku osoby z niższymi świadczeniami (do 2450 zł brutto) otrzymywały automatycznie podwyżkę o 70 zł. Znajdujący się natomiast powyżej tego pułapu otrzymywali emeryturę bądź rentę powiększoną o kwotę obliczoną na podstawie wskaźnika waloryzacyjnego. Wzrost waloryzacji do poziomu 3,75 proc. spowoduje, że więcej otrzymają jednak najbogatsi.