CBA zawiadomiło prokuraturę w sprawie działki w Myślenicach, którą Marian Banaś, obecny szef NIK, sprzedał pewnej samorządowej spółce. Funkcjonariusze uważają - jak donosi "Rzeczpospolita" - że nabywca mógł przepłacić za transakcję ok. 220 tys. zł.
Agencja, która nabyła działkę, zapłaciła za nią 650 tys. zł. - To bardzo wartościowe grunty pod mieszkalnictwo - argumentował prezes spółki, która ziemię nabyła. Tymczasem wykonany w zeszłym roku operat szacunkowy wskazuje, że wartość gruntu to 437 tys. zł.
Dziś z "prawdziwą okazją" jest jednak kłopot. Nie ma na nią chętnego. - Działka nie ma nawet drogi dojazdowej, leży na zboczu, w krzakach. Znajduje się w zupełnie nieatrakcyjnej części dzielnicy. Spółka gminna przepłaciła i już nie odzyska tych pieniędzy - wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem osoba znająca kulisy sprawy.
Działka, która stała się przedmiotem postępowania CBA, znalazła się w deklaracji majątkowej Mariana Banasia. Wątpliwości wzbudziła m.in. różnica w powierzchni w kolejnych zeznaniach obecnego szefa NIK. Raz działka miała 380 m2, potem 370 m2, a potem 3600 m2. Jednocześnie jednak nic nie wskazywało, aby Banaś kupił nową działkę czy scalił.
Marian Banaś w oświadczeniu majątkowym opublikowanym pod koniec zeszłego roku wymienia szereg nieruchomości. M.in. dom o powierzchni 200 metrów kwadratowych położony na działce o wielkości 30 arów. Jako tytuł prawny widnieje "własność żony". Kolejnym składnikiem majątku Mariana Banasia jest gospodarstwo rolne o powierzchni 7 tys. metrów kwadratowych. Mieści się na nim "dom rodzinny o powierzchni 50 metrów kwadratowych". Tytuł prawny w tym wypadku to własność.
W rubryce "mienie nabyte od Skarbu Państwa" Marian Banaś wpisał "lokal mieszkalny o powierzchni 71 metrów kwadratowych plus dwie komórki gospodarcze o powierzchni 7 m". Nieruchomość została zakupiona w 2018 roku na własność. W polu "inne dodatkowe dane o stanie majątkowym" Marian Banaś wpisał też "mieszkanie własnościowe o powierzchni 40 m".
Czytaj też: Gdzie podziały się miliony rzekomo wyniesione z CBA? "SE": "Sprawa może mieć podłoże hazardowe"
Były szef KAS i minister finansów był też właścicielem kamienicy w Krakowie. Stała się ona przedmiotem reportażu "Superwizjera TVN". Autor materiału pt. "Pancerny Marian i pokoje na godziny" analizował właśnie nieruchomości wpisane do oświadczenia majątkowego przez Banasia.