"Małpka" to potoczne określenie napojów alkoholowych o pojemności mniejszej niż 300 ml. Już od 1 stycznia sprzedaż tych produktów będzie obciążona nową opłatą. To efekt nowelizacji ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Od 1 stycznia 2021 r. do uiszczenia nowej opłaty zobowiązani są hurtownicy zaopatrujący sklepy, których właściciele posiadają zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Co istotne, opłata nie dotyczy sprzedaży alkoholu, który jest przeznaczony do spożycia na miejscu (np. w barach, restauracjach czy też pubach).
Choć formalnie podatek od "małpek" zapłacą więc podmioty wprowadzające alkohol na rynek, to już teraz można spodziewać się, że jego koszty ostatecznie zostaną przerzucone na klientów.
Opłata od "małpek" w 2021 roku. Ile wyniesie?
Nowa opłata wynosi 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości 300 ml. Dla przykładu będzie to więc 1 zł od 100 ml "małpki" wódki 40-procentowej, 2 zł od 200 ml "małpki" wódki 40-procentowej lub 0,88 zł od 250 ml wina 14-procentowego.
Wpływy z opłaty dotyczącej napojów alkoholowych w butelkach mniejszych niż 300 ml, jak i sankcje za jej nieuiszczanie w terminie, trafią budżetów gmin (50 proc.) oraz do NFZ (50 proc.)
Opłata od "małpek" w 2021 roku. Przedsiębiorcy mają już sposób?
Okazuje się, że przedsiębiorcy znaleźli już sposób na to, aby uniknąć opłaty od "małpek". Jak donosi serwis Business Insider Polska, w ostatnim czasie na rynku pojawia się coraz więcej "małpek" w butelkach o pojemności 350 ml, których to nowa danina nie obejmuje.
Spodziewamy się, że wódki smakowe o pojemności 350 ml będą w najbliższej przyszłości pojawiać się coraz częściej na rynku. W naszej sieci wódki smakowe Staromiejska wprowadziliśmy testowo już w sierpniu br. Obecnie w ramach marki dostępne są trzy wódki o pojemności 350 ml: wiśniowa, cytrynowa oraz żurawinowa
- czytamy w oświadczeniu sieci Żabka, które cytuje Business Insider Polska.
Od 1 stycznia 2021 obwiązywać będzie również opłata cukrowa. Podobnie, jak w przypadku podatku od "małpek", formalnie zapłacą ją podmioty wprowadzające napoje na rynek (producenci i hurtowni), le wszystko wskazuje na to, że będzie ona ujęta w cenach na sklepowych półkach. Wpływy z opłaty cukrowej mają przede wszystkim zasilać budżet Narodowego Funduszu Zdrowia.
Opłata cukrowa może podnieść cenę napojów słodzonych o kilkadziesiąt procent. Konkretnie, ma ona wynosić przynajmniej 50 gr za każdy litr. "Przynajmniej", bo jeżeli w napoju będzie więcej niż 5 g cukrów na 100 ml produktu, opłata będzie jeszcze wyższa - o 5 gr za każdy dodatkowy gram cukru w litrze napoju. Kolejne 10 gr opłaty na litr ma być nałożone na napoje z dodatkiem tauryny lub kofeiny.