Punktem wyjścia do rozmowy opublikowanej „Der Spiegel” jest książka „Ostatnia szansa. Dlaczego potrzebna jest nowa architektura świata” napisana przez Gerharda Schroedera wraz z historykiem Gregorem Schoellgenem.
Proszę popatrzeć na Polskę i Węgry. Czy to są jeszcze demokracje, czy raczej coraz bardziej państwa autorytarne? Gdzie podziały się wartości w polityce zagranicznej? CDU i CSU nie są nawet w stanie pożegnać się z partią premiera Węgier Viktora Orbana, lecz kooperują z nią w Parlamencie Europejskim
Były niemiecki kanclerz w rozmowie z "Der Spiegel" odniósł się również do aneksji Krymu. Stwierdził, że w tej sytuacji Rosja przekroczyła granicę "której nie powinna była przekraczać". Dodał jednak, że nie wie, czy można za to winić Władimira Putina, tłumacząc, że w przypadku wejścia Ukrainy do NATO, główny port wojenny Rosji Sewastopol znalazłby się w granicach Sojuszu.
Schroeder odrzucił zdecydowanie sankcje przeciwko Rosji. Przy okazji porównał aneksję Krymu z interwencją USA w Iraku. Zdaniem polityka SPD należy powrócić do pomysłu „armii europejskiej pod politycznym kierownictwem Europy. „Jeżeli Europa chce stawić czoło USA i Chinom, musi koniecznie stać się silniejsza – politycznie i wojskowo” – uważa Schroeder.
Gerhard Schroeder był kanclerzem RFN w latach 1998-2005. Po ustąpieniu z urzędu zaangażował się w budowę gazociągu Nord Stream. Od 2017 r. jest szefem rady nadzorczej w rosyjskim koncernie naftowym Rosnieft.
Opracowano na podstawi artykułu opublikowanego przez serwis Detutsche Welle.