Rossmann i Sephora rozdają darmowe kosmetyki? Nie daj się zwieść

Cyberprzestępcy po raz kolejny uderzyli w niemiecką markę Rossmann, wyłudzając od jej klientów dane i pieniądze. Ci, którzy dali się nabrać na informacje o zamknięciu sklepów i darmowych kosmetykach, są narażeni na duże straty.

Rossmann nie po raz pierwszy stał się celem oszustów. Ci, przekazując fałszywe informacje o darmowych kosmetykach, wyłudzali dane od klientów. Osoby, które dały się nabrać na rzekomą promocję, mogły stracić sporo pieniędzy.

Rossmann zamyka sklepy i rozdaje kosmetyki?

Na Facebooku w ostatnim czasie zaczęły się pojawiać reklamy informujące o tym, że sieć Rossmann zamyka swoje sklepy w związku z pandemią, przenosi działalność wyłącznie do sieci i ma do rozdania pulę darmowych kosmetyków, które zalegają w magazynach. Do informacji dołączono grafikę ze zdjęciem jednego ze sklepów wraz z paskiem informacyjnym stylizowanym na taki, jakiego używa TVP Info. 

Część klientów, zapewne przyzwyczajona już do wiadomości o firmach, które w czasie pandemii znikają z rynku, mogła kliknąć w link, przekierowujący na stronę z darmowymi kosmetykami. 

Fałszywa oferta. Oszuści wyciągali dane i pieniądze

Oferta nie była prawdziwa, a strona z przekierowania w niczym nie przypominała oficjalnego adresu internetowego sieci sklepów Rossmann. Oszuści jedynie wyciągali w ten sposób dane osobowe i pieniądze od klientów, którzy dali się zwieść informacji o darmowych kosmetykach.

Zmorą tego rodzaju "ogłoszeń" jest to, że bardzo trudno ściga się takich oszustów. Rejestrują strony za granicą, ich atak trwa krótko, np. miesiąc, tak by organa ścigania nie zdążyły ich namierzyć. Następnie znikają po to, by za chwilę pojawiać się ponownie

- mówiła Agata Nowakowska, rzeczniczka Rossmann SDP w rozmowie z "Wirtualną Polską" i dodała, że sieć nie zawsze zgłasza takie oszustwa organom ścigania, ponieważ procedura należy do skomplikowanych, a gwarancji sukcesu i złapania sprawców nikt nie daje.

Natomiast osoba, która została w ten sposób oszukana i straciła pieniądze, powinna szybko zgłosić to na policję.

Seria wyłudzeń, nie tylko w imieniu Rossmanna

Jak przypomina portal money.pl, to nie pierwszy raz, kiedy firma boryka się z tego typu problemami. Niemiecka sieć regularnie tłumaczy, że nie ma nic wspólnego z rzekomymi konkursami i loteriami, czy obietnicami darmowych produktów. Mimo to, wciąż takie ogłoszenia się pojawiają.

Z kolei portal biznesinfo.pl przypomina, że rok temu miała miejsca podobna sytuacja, kiedy ta sama marka miała rzekomo rozdawać bony o wartości 250 złotych, reklamy zawierały odnośnik do strony, za pośrednictwem której sprawcy wyłudzali dane użytkowników.

Takie oszustwa dotyczą nie tylko niemieckiej marki, ale i wielu innych sklepów. W tym samym czasie pojawiły się podobne informacji dotyczące choćby drogerii Sephora.

Więcej o: