Wprowadzony na początku roku podatek cukrowy spełnia swoje założenia - stwierdziła w programie SpożywczaTV dr Magdalena Wilgatek. Spadła zarówno sprzedaż napojów słodzonych, jak i alkoholi w małym litrażu.
Nowe obciążenia podatkowe sprawiły, że Polacy kupili mniej alkoholu w opakowaniach do 200 ml - podaje wyniki raportu CMR "Rzeczpospolita". Największy spadek sprzedaży małpek dotyczy najtańszych, czystych wódek, których sprzedało się niemal 30 proc. mniej w pierwszym półroczu 2021 względem poprzedniego roku. Wódek smakowych też sprzedało się mniej. Łącznie wartość sprzedaży wszystkich wódek spadła od początku roku o 6 proc. Dane dotyczą sklepów o powierzchni do 300 mkw., mających większość rynku, ponieważ to głównie w nich kupowane są alkohole.
Zwolnił też względem poprzedniego roku wzrost sprzedaży objętych podatkiem cukrowym piw bezalkoholowych. W 2019 roku liczba sprzedanych piw bezalkholowych wzrosła o 57 proc., w 2020 roku było to 20 proc. a w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2021 r. już tylko 17 proc. - mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny ZPPP Browary Polskie.
Dane CMR wskazują, że podatek cukrowy ugodził w rynek napojów słodzonych. Te gazowane w pierwszym półroczu sprzedały się o 20 proc. gorzej przy średnim wzroście cen o 36 proc. Wody smakowe sprzedają się o 17 proc. mniej, a wzrost cen sięgnął 30 proc.
Podatek miał mieć też wymiar fiskalny. Szacowane zyski miał sięgnąć 3 mld zł. Marek Kowalski przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich uważa jednak, że będzie to kwota w granicach 1,2 mld złotych. Do końca kwietnia Skarb Państwa miał na opłacie cukrowej zarobić 428,8 mln złotych.