Grzyby 2021. Niskie zbiory kurek. Ceny w skupach nawet o 100 proc. wyższe niż rok temu

- Takiej sytuacji, jaka jest w tym roku na rynku kurek, nie było przez ostatnich 40 lat - powiedział prezes Ogólnopolskiej Izby Eksporterów Runa Leśnego. Upały spowodowały opóźnienie sezonu i drastyczny wzrost ceny kurek w skupach. Jeszcze niedawno za kilogram kurek trzeba było zapłacić nawet drugie tyle, co w 2020 r.

Sezon na zbieranie kurek zaczyna się dla pojedynczych grzybiarzy już na przełomie czerwca i lipca. Hurtownicy muszą poczekać trochę dłużej. Masowa sprzedaż kurek na potrzeby firm przemysłowych rozpoczyna się w sierpniu. 

Zobacz wideo Te grzyby wyglądają na jadalne, ale mogą tylko zaszkodzić

Grzyby 2021. Upały opóźniły sezon na kurki. "Dopiero od tygodnia cena spadła"

Łukasz Kazberuk, prezes Ogólnopolskiej Izby Eksporterów Runa Leśnego, wskazuje w rozmowie z Business Insider, że jeśli chodzi o tegoroczny zbiór grzybów, to "mamy katastrofę". Podkreślił, że ceny kurek od początku lipca do połowy sierpnia w skupach wynosiły 40-60 zł/kg i były wyższe w stosunku do poprzedniego roku nawet o 100 proc. 

To są ceny niewyobrażalne dla przemysłu. Dopiero od tygodnia cena spadła do poziomu 25-30 zł, co i tak jest ceną o 50 proc. wyższą niż w latach ubiegłych. Z pewnością ceny w sklepach i gastronomii będą o ok. 50 proc. wyższe, a dostępność grzybów będzie znacznie mniejsza niż jeszcze rok temu

- powiedział. 

Skąd tak wysoka cena? Kazberuk wyjaśnia, że zbiory kurek ucierpiały w wyniku wyjątkowo ciepłego lata. Wysoka temperatura opóźniła tegoroczny sezon zbiorów. Z kolei na Ukrainie, Białorusi i Bałkanach kurki w ogóle nie zaowocowały. Dodaje, że zbiory mogą zakończyć się już przy nadejściu pierwszego przymrozku, co sprawi, że i tak opóźniony sezon może się jeszcze szybciej zakończyć. 

Takiej sytuacji, jaka jest w tym roku na rynku kurek, nie było przez ostatnich 40 lat

- dodał. 

Jak odróżnić kurkę od lisówki pomarańczowej? "Może oszukać mniej uważnych grzybiarzy"

Wybierając się na grzyby, należy uważać, aby nie pomylić ze sobą grzybów jadalnych i niejadalnych. Dla wprawionych grzybiarzy z wieloletnią praktyką nie jest to problem, ale początkujący może łatwo popełnić błąd. W niektórych gatunkach grzybów różnica pomiędzy jadalnym i trującym owocem jest niewielka. Tak to wygląda w przypadku kurek i lisówki pomarańczowej. 

Jadalna Kurka, a właściwie pieprznik jadalny, jest łudząco podobna do niejadalnej lisówki pomarańczowej. Pomyłka w tym przypadku może zakończyć się w sposób dramatyczny - możemy ją przypłacić zdrowiem albo życiem. Na różnicę pomiędzy kurką i lisówką pomarańczową zwracają uwagę Lasy Państwowe w specjalnie przygotowanej grafice.   

"Jajecznica z kurkami to dobra rzecz. Dobra z lasu. Ale żeby wszystkim ta jajecznica smakowała, lepiej kurki nie pomylić z lisówką pomarańczową. To grzyb niejadalny. Już się pojawił w lasach i może oszukać mniej uważnych grzybiarzy" - czytamy na Twitterze Lasów Państwowych. 

Kurka jest żółta, natomiast lisówka przybiera barwę pomarańczowo-żółtą. Pod kapeluszem kurek znajdują się listewki w postaci fałd. W przypadku lisówek są to blaszki, wyraźnie cieńsze i węższe niż u kurek. Kolejna różnica to trzon - u kurek osiąga długości do 2,5 cm i zwęża się ku dołowi, u lisówek jest cienki i bledszy w kolorze niż kapelusz.   

Więcej o: