- To są takie specjalne umocnienia, one będą służyły pomocą straży granicznej, jak również i żołnierzom Wojska Polskiego w realizacji zadań, mając na względzie również zmienne warunki atmosferyczne i obniżoną temperaturę - powiedział Skurkiewicz cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Wspomniane przez wiceministra hesco-bastiony to specjalne umocnienia w formie gabionów. Są to składane kosze wykonane z drucianej siatki, która otacza wyściółkę wykonaną z wytrzymałej tkaniny. Wypełnia się je np. piaskiem, a następnie buduje się z nich tymczasowe umocnienia i wewnętrzne osłony w bazach wojskowych przeciwko ostrzałowi przeciwnika. Zastąpiły one worki z piaskiem uciążliwe w napełnieniu, a przede wszystkim mniej odporne na ostrzał. Hesco-bastiony były wykorzystywane m.in. w czasie misji NATO w Afganistanie i w Iraku.
Napełnianie hesco-bastiony w Iraku Fot. Wikipedia
Jak poinformował Skurkiewicz, szef MON Mariusz Błaszczak zdecydował po konsultacjach ze Strażą Graniczną o wybudowaniu specjalnych posterunków na granicy, z których korzystać będą funkcjonariusze SG i żołnierze. Mają być one wykorzystywane szczególnie podczas złej pogody. Budowa umocnień - jak poinformowano - rozpoczęła się dziś.
Podczas poniedziałkowego posiedzenia sejmowej komisji MSWiA przedstawiona została sytuacja na polsko-białoruskiej granicy. Szef ministerstwa podkreślał, że jest ona "szczególna".
- Niestety dalej jest bardzo wysokie napięcie, jest bardzo niebezpiecznie - powiedział Kamiński. W jego ocenie w dalszym ciągu dochodzi tam do szeregu bezczelnych i agresywnych prowokacji ze strony białoruskiej. - Mamy tutaj do czynienia ze zorganizowanym przez państwo białoruskie, nielegalnym przerzutem dużych grup migrantów na teren naszego kraju, Litwy, Łotwy, UE - mówił minister.
Jak wyliczał, od sierpnia doszło do 9,4 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 8,2 tys. zostało "skutecznie udaremnionych przez strażników i żołnierzy".
W trakcie wspólnej konferencji prasowej z komendantem głównym Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomaszem Pragą i szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiedział, że "będzie wnioskował do Rady Ministrów o przedłużenie stanu wyjątkowego na 60 dni".