Roman Abramowicz to jeden z najbardziej rozpoznawalnych oligarchów, co zawdzięcza przejęciu na początku wieku klubu piłkarskiego Chelsea F.C. Jednak w związku z wojną w Ukrainie, również jego nie ominęły sankcje. Wielka Brytania zakazała mu wjazdu na wyspy i zamroziła jego aktywa, a klub trafił pod młotek.
Majątek Abramowicza wyceniany jest przez Bloomberg na 13,9 mld dolarów. Znaczną jego część stanowią dwa superjachty - "Solaris" oraz "Eclipse", za które zapłacił odpowiednio 1 mld i 600 mln dolarów.
Abramowicz unika sankcji i zarekwirowania jachtów
Jachty Romana Abramowicza mogłyby zostać skonfiskowane, jeśli tylko pojawiłyby się na wodach Wielkiej Brytanii, czy któregoś z kraju członkowskich Unii Europejskiej. Wspólnota również nałożyła sankcje na rosyjskiego oligarchę.
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Zanim się to jednak stało, jachty opuściły dotychczasowe porty. "Eclipse" wypłynął z Karaibów, a "Solaris" 8 marca opuścił port w Barcelonie, gdzie był naprawiany. Druga jednostka obecnie przebywa w pobliżu wybrzeży południowo-zachodniej Turcji. Tak wynika z danych śledzenie statku - podaje Reuters. Eclipse również przypłynął do Europy i w zeszłym tygodniu był widziany w okolicach Algierii wg Sky News.
Abramowicz wywiesił czerwone flagi
Na pokładzie jachtów Abramowicza została wywieszona "Red Ensign" czyli "czerwona bandera" - używana początkowo przez okręty Royal Navy, a teraz stosowana przez statki brytyjskiej marynarki handlowej. Prawo wywieszenia czerwonej flagi przysługuje mu, póki jachty są zarejestrowane przez władze Bermudów.
Angielskie prawo mówi, że statki pływające pod taką banderą mają prawo korzystania z międzynarodowych ulg podatkowych i ubiegać się o brytyjskie wsparcie konsularne dla statków znajdujących w zagranicznych dokach. Oznacza to, że Abramowicz mógłby nawet prosić o wsparcie brytyjski rząd, gdyby jego jachty były zagrożone sankcjami ze strony innego kraju.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
