Nowe zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Maxar pokazują, że wciąż trwa naprawa kolejowej części mostu Krymskiego oraz jednej nitki części drogowej, której spory fragment wpadł do morza. Widać też kilkanaście pojazdów jadących drugą nitką oraz prom transportujący ciężarówki przez Cieśninę Kerczeńską. Zdjęcia zrobiono w środę 12 października.
Wybuch na moście Krymskim. ISW: To powinno czasowo ograniczyć ruch rosyjskich wojsk
W sobotę (8 października) na moście Krymskim - nielegalnej rosyjskiej przeprawie łączącej okupowany Krym z Rosją - doszło do eksplozji. W jej wyniku uszkodzona została jedna z nitek drogowych konstrukcji. Ukraiński portal TSN podaje, że według rosyjskich władz w wybuchu zginęło pięć osób.
Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Zdaniem rosyjskiej służby bezpieczeństwa (FSB) wybuch na moście Krymskim zorganizować miał szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow. Do tej pory Ukraina oficjalnie nie potwierdziła, by jej służby miały coś wspólnego tym zdarzeniem.
Zdaniem analityków amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) uszkodzenia mostu powinny na jakiś czas ograniczyć ruch rosyjskich wojsk, które będą częściowo zmuszone do korzystania z promów. "Rosyjscy urzędnicy prawdopodobnie zintensyfikują kontrole bezpieczeństwa wszystkich pojazdów przejeżdżających przez most, co wywoła opóźnienia w dostawach sprzętu wojskowego, żołnierzy i zaopatrzenia na Krym" - piszą eksperci Instytutu.
Według TSN rosyjscy kierowcy ciężarówek muszą czekać nawet trzy-cztery dni na przeprawę promem przez Cieśninę Kerczeńską.
