Morawiecki: Ukraina zamówiła w Polsce 100 Rosomaków

Ukraina zamówiła w Polsce 100 transporterów opancerzonych Rosomak. Informację o tym przekazał w sobotę Mateusz Morawiecki. - Przywożę zamówienie, które dostałem od premiera Ukrainy - mówił premier w Siemianowicach Śląskich.

Mateusz Morawiecki, który w sobotę złożył wizytę w zakładach PGZ Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich, poinformował, że Ukraina zamówiła w Polsce sto kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, które są produkowane właśnie na Śląsku. 

Zobacz wideo Piotr Müller chwali decyzję KE o dofinansowaniu dla rolników, jednak dodaje: To są środki niewystarczające
Armia Ukrainy kupi od nas sto sztuk Rosomaków, które są produkowane w Siemianowicach Śląskich. Rosomaki to transportery bojowe z najwyższej półki. Zapłata za ten zakup będzie z pieniędzy UE i USA

- informuje Kancelaria Premiera. Szef rządu podkreślił, że wiadomość o zamówieniu pojazdów przekazał mu premier Ukrainy Denys Szmyhal.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że transportery opancerzone, podobnie jak armatohaubice Krab stają się narodową marką polskiego przemysłu zbrojeniowego eksportową. Dodał, że rozmowy o ich sprzedaży toczą się obecnie także z innymi krajami. 

Morawiecki: Inwestujemy w przemysł zbrojeniowy, naprawiliśmy finanse publiczne

Szef rządu stwierdził też w zakładach PGZ w Siemianowicach Śląskich, że Polska coraz więcej inwestuje w produkcję broni i cały przemysł zbrojeniowy. Jego zdaniem jest to możliwe dzięki dobrze funkcjonującym finansom państwa.

Naprawiliśmy finanse publiczne. Polski budżet zapewnia stabilność wydatków i inwestycji w polski przemysł zbrojeniowy

- podkreślał premier. Morawiecki dodał, że kto "zapomina inwestować we własną armię, będzie kiedyś musiał inwestować w cudzą".

Raport Kucharczyka z ostatniego tygodnia marca. Sytuacja na frontach Bachmut trwa, a Rosjanie słabną. Ukraińcy mogą obronić symbol

Premier informował o możliwych kolejnych kontraktach, które może uzyskać polska zbrojeniówka ze Słowenii i Arabii Saudyjskiej. - Negocjacje ciągle się jeszcze toczą, ale jest możliwość zakończenia ich również pozytywni  - ocenił Mateusz Morawiecki. Najbliższe tygodnie i miesiące dadzą odpowiedź w sprawie dodatkowych mocy produkcyjnych zakładu zbrojeniowego w Siemianowicach Śląskich.

Więcej o: