Podczas, gdy cały świat elektroniki wpatruje się w berlińskie targi IFA, firma HTC postanowiła być oryginalna i prezentację swoich produktów zrobiła 1100 kilometrów dalej - w centrum Londynu. Sensacji nie było, bo już od dawna wszyscy spodziewali się, że Chińczycy odnowią swoją współpracę z Microsoftem i na rynku pojawią się telefony z systemem Windows Phone 7 (WP7). A właściwie 7.5, bo nowe HTC Titan i HTC Radar (łee, ale nazwa) działają już pod kontrolą Mango czyli odświeżonej wersji komórkowego systemu Microsoftu.
Po co HTC do szczęścia Microsoft? W końcu firma pozostaje jednym z głównych potentatów androidowych, a WP7 był mocno krytykowany z powodu ograniczonej funkcjonalności. Z resztą nawet prezentujący nowe telefony pracownicy HTC mimo służbowego entuzjazmu w kuluarowych rozmowach przyznawali, że jakoś im bliżej do Androida. W tych samych, mocno nieoficjalnych rozmowach udało nam się usłyszeć, że to Microsoft nalegał, by europejska premiera Windows Phone w wersji 7.5 odbyła się właśnie na sprzęcie HTC. A i samo HTC nie dało się długo prosić.
Co tu się dzieje? W końcu dla Microsoftu strategicznym partnerem jest Nokia. Tyle, że Finowie wciąż nie mogą się ogarnąć ze swoimi licznymi systemami operacyjnymi i nadal nie widać choćby prototypu Nokii z Windows Phone. Tymczasem premiera WP 7.5 opóźniła się już tak bardzo, że przyda jej się efektowna oprawa, jaką swoim sprzętem może zapewnić HTC.
Równocześnie Chińczycy mają się czym martwić - związek Google'a z Motorolą może bowiem oznaczać, że to ten producent będzie miał najnowsze, najlepsze i najbardziej pożądane wydania Androida. Tak więc ukłon, nawet płytki, w stronę Microsoftu to po prostu zabezpieczanie sobie tyłówPodczas, gdy cały świat elektroniki wpatruje się w berlińskie targi IFA, firma HTC postanowiła być oryginalna i prezentację swoich produktów zrobiła 1100 kilometrów dalej - w centrum Londynu. Sensacji nie było, bo już od dawna wszyscy spodziewali się, że Chińczycy odnowią swoją współpracę z Microsoftem i na rynku pojawią się telefony z systemem Windows Phone 7 (WP7). A właściwie 7.5, bo nowe HTC Titan i HTC Radar (łee, ale nazwa) działają już pod kontrolą Mango czyli odświeżonej wersji komórkowego systemu Microsoftu.
Podczas, gdy cały świat elektroniki wpatruje się w berlińskie targi IFA, firma HTC postanowiła być oryginalna i prezentację swoich produktów zrobiła 1100 kilometrów dalej - w centrum Londynu. Sensacji nie było, bo już od dawna wszyscy spodziewali się, że Chińczycy odnowią swoją współpracę z Microsoftem i na rynku pojawią się telefony z systemem Windows Phone 7 (WP7). A właściwie 7.5, bo nowe HTC Titan i HTC Radar (łee, ale nazwa) działają już pod kontrolą Mango czyli odświeżonej wersji komórkowego systemu Microsoftu.
Po co HTC do szczęścia Microsoft? W końcu firma pozostaje jednym z głównych potentatów androidowych, a WP7 był mocno krytykowany z powodu ograniczonej funkcjonalności. Z resztą nawet prezentujący nowe telefony pracownicy HTC mimo służbowego entuzjazmu w kuluarowych rozmowach przyznawali, że jakoś im bliżej do Androida. W tych samych, mocno nieoficjalnych rozmowach udało nam się usłyszeć, że to Microsoft nalegał, by europejska premiera Windows Phone w wersji 7.5 odbyła się właśnie na sprzęcie HTC. A i samo HTC nie dało się długo prosić.
Co tu się dzieje? W końcu dla Microsoftu strategicznym partnerem jest Nokia . Tyle, że Finowie wciąż nie mogą się ogarnąć ze swoimi licznymi systemami operacyjnymi i nadal nie widać choćby prototypu Nokii z Windows Phone. Tymczasem premiera WP 7.5 opóźniła się już tak bardzo, że przyda jej się efektowna oprawa, jaką swoim sprzętem może zapewnić HTC.
Równocześnie Chińczycy mają się czym martwić - związek Google'a z Motorolą może bowiem oznaczać, że to ten producent będzie miał najnowsze, najlepsze i najbardziej pożądane wydania Androida. Tak więc ukłon, nawet płytki, w stronę Microsoftu to po prostu zabezpieczanie sobie tyłów.