Facebook timeline - jak się przygotować na oś czasu

Nie wiadomo, kiedy ale nieuchronnie timeline będzie naszą fesjową rzeczywistością. W ciągu najbliższych tygodni stanie się prawdopodobnie (nie piszę na pewno, bo ogólnoserwisowy start osi czasu był już kilka razy odwlekany) widokiem obowiązkowym.

Co się zmieni w naszych profilach?

Wiadomo, że nie wszyscy są zadowoleni z nadchodzących zmian, ale też coraz więcej użytkowników już teraz decyduje się na włączenie nowego profilu (ja bawię się nim już od jakiegoś czasu i naprawdę nie narzekam) i własne czasowe eksperymenty . Jeśli chcecie już teraz popróbować, co was czeka w najbliższej przyszłości, wystarczy wejść na oficjalną stronę osi na Fejsie i kliknąć guziczek "Uzyskaj oś czasu":

Poza znanym już wam zdjęciem otwierającym zmieni się w budowie naszego profilu kilka innych elementów, m.in.:

  • niektóre wasze czynności będą pod koniec każdego miesiąca grupowane w jednym miejscu - np. fakt polubienia różnych stron, czy też wasze nowe subskrypcje
  • im większy odzew będzie miał wasz post, tym bardziej będzie widoczny na waszej osi czasu
  • będziecie mieli pełną kontrolę nad każdym z postów ukazujących się w waszej osi - będziecie mogli je wyrzucić zupełnie, zmniejszyć ich ekspozycję lub podkreślić i mocniej uwidocznić w profilu (jak już wcześniej pisałam , jest z tym trochę roboty, ale daje sporo satysfakcji)
  • będziecie mogli dodawać zdjęcia do przeszłych zdarzeń (jak demonstrował Zuckerberg na ostatnim f8), np. zdjęcia z dzieciństwa. Wystarczy kliknąć na wybrany moment w przeszłości (podręczny kalendarzyk macie w prawej kolumnie), a pojawi się wam opcja dodawania postów, zdjęć czy wydarzeń wraz z możliwością wyboru daty publikacji:

Oczywiście przy okazji pojawia się już mnóstwo innych  zabawek, jak na przykład Timeline Movie Maker , który pozwoli wam z własnego profilu zrobić całkiem uroczy filmik.

w końcu możesz zostać filmowym herosem

Czy za profilami pójdą fanpage?

Z reguły zmiany wprowadzane w profilach użytkowników po pewnym czasie trafiały również do stron firmowych. Na razie Facebook milczy na temat firmowych osi czasu, ale trzeba zwrócić uwagę, że w ostatnich miesiącach wydarzyło się w serwisie więcej interesujących rzeczy.

Po pierwsze - uruchomiony został tzw. open graph , który daje zewnętrznym aplikacjom dostęp do naszej sieci relacji w ramach serwisu oraz pozwala im publikować informacje o naszej aktywności w nich na naszym profilu.

Open graph pozwoli nam łatwo i szybko dołączyć do naszych znajomych, którzy akurat coś robią w takiej właśnie aplikacji, np. czytają artykuł, oglądają film czy słuchają muzyki. Informacja o takich aktywnościach pojawia się w szybciutko w tickerze , a żeby dołączyć do znajomych nie musimy opuszczać Facebooka. Ważne też jest dla nas, że wystarczy raz zgodzić się, aby taka aplikacja publikowała post na naszej ścianie, a ona z tego prawa będzie korzystała dopóki jej nie usuniecie.

Po drugie - Fejs uwalnia lajka . Nie będziemy zmuszani do 'lubienia', będziemy mogli 'oglądać', 'słuchać', 'gotować', 'czytać' i co tam jeszcze przyjdzie developerom do głowy

Co ostatnie zmiany oznaczają dla firm?

  • lajki dalej będą ważne - pozwalają firmom budować zasięg i przyciągać nowych fanów. Jak zawsze pomagają w tym konkursy, losowania i szybkie nagrody, ale:
  • od momentu pojawienia się szybkostrzelnego tickera to właśnie tam lądują działania wagi lekkiej, nastawione na mniejsze zaangażowanie (podobnie z resztą na nowej na osi czasu, gdzie jak pisałam wyżej będą grupowane w jednym miejscu, razem z całą masą innych). Jeżeli firmy będą chciały wyraźniej zaistnieć w świadomości swoich fanów i ich znajomych, będą musiały postawić przede wszystkim na głębokie zaangażowanie i pełniejszą interakcję. Tylko wtedy zapewnią sobie widoczne miejsce na osi czasu i wśród najpopularniejszych historii na ścianie użytkowników.
  • najbardziej godny uwagi dla firm teraz jest zdecydowanie open graph (o którym napiszemy więcej jeszcze w tym tygodniu): zdejmuje z nich spory ciężar promowania treści, dodając autorytet swoich użytkowników do własnego przekazu. Wystarczy usiąść wygodnie i patrzeć, jak fani sami ściągają swoich znajomych do wspólnego działania.

Chcemy czy nie - timeline nadciąga wielkimi krokami. Wpłynie na dynamikę naszych relacji w serwisie, moim zdaniem uporządkuje sam proces komunikacji (sporo prostego szumu informacyjnego ląduje w tickerze, a tylko bardziej popularne tematy zajmują nam miejsce na ścianie), da nam też większą kontrolę nad własnym wizerunkiem. Mamy też nadzieję, że wpłynie na poprawę jakości interakcji z profilami firmowymi, które będą musiały się jeszcze bardziej starać, żeby być zauważone. A jak to jest u was? Oś czasu: hot or not?

Niedługo napiszemy więcej o szansach, jakie daje open graph oraz o tym, w jaki sposób fejs wybiera dla was ciekawe historie, które pokazuje na waszych ścianach.

klu

fot. niallkennedy , Attribution-NonCommercial 2.0 Generic (CC BY-NC 2.0) ; facebook.com/about/timeline

Więcej o: