Ustawa antyterrorystyczna już działa, ale wciąż można korzystać z niektórych starterów bez rejestracji. Co na to operatorzy?

Adam Bednarek
Kupno usługi "na kartę" od wczoraj miało być utrudnione. Jak się jednak okazuje, z niektórych kart SIM można dzwonić bez rejestracji numeru.

Pierwsze efekty ustawy antyterrorystycznej możemy odczuć od wczoraj, choć nie do końca. Teoretycznie wszystkie karty SIM zakupione w usługach "na kartę” nie powinny działać - dopiero rejestracja numeru u operatora i podanie własnych danych umożliwia wykonywanie połączeń. Teoretycznie, bo w praktyce nie wszyscy dostosowali się do nowych zasad. Wczoraj redakcja Spider's Web przeprowadziła test - karty SIM T-Mobile i Plusa działały tak, jak przed wejściem ustawy. Czyli wystarczy kupić starter, włożyć kartę SIM do telefonu i można dzwonić.

Sprawdziliśmy dziś rano (tj. 26.07.2016) - nic się nie zmieniło. Kupując starter nadal można korzystać z usług T-Mobile i Plusa "na kartę” bez rejestracji numeru u operatora. Poprosiliśmy o komentarz wyżej wymienionych operatorów. Według Plusa działające wciąż startery to wyjątki. Rzecznik operatora, Łukasz Krzeski:

Zapisy ustawy wdrażamy w życie zgodnie z jej założeniami. Sprawdzamy incydentalne przypadki, w których podobno proces nie zadziałał.

Taki komentarz dostaliśmy od T-Mobile: 

W poniedziałek uruchomiliśmy konieczność rejestrowania numerów usług przedpłaconych na wszystkich kartach w sieci T-Mobile dostępnych na rynku. Ewentualne zgłaszane odstępstwa od tej reguły weryfikujemy na bieżąco. Wszystkie numery, które nie zostaną zarejestrowane w sieci T-Mobile do 1 lutego 2017 roku będą dezaktywowane po tym terminie.
Rozwiązanie zastosowane przez T-Mobile jest zgodne z prawem i pozwala klientom szybko zarejestrować numer przepisując dane z innego numeru zarejestrowanego już w sieci T-Mobile. Starter, z którego klient będzie chciał przeprowadzić pierwszą rozmowę będzie umożliwiał bezpłatne połączenie z numerem technicznym i klient podczas rozmowy będzie mógł poznać szczegóły związane z rejestracją numeru, najbliższy sklep lub przepisać dane z innego numeru. W przypadku próby połączenia z Internetem będzie możliwe tylko połączenie ze stroną informującą o konieczności rejestracji oraz podpowiadającą najłatwiejsze sposoby rejestracji karty. Jakiekolwiek inne połączenia będą zablokowane do czasu zarejestrowania numeru. Jest to najlepsze rozwiązanie dla klientów ponieważ mogą uzyskać pełna informacje o procesie rejestracji i dzisiaj rzecznik Play poinformował, że zamierzają również dla swoich klientów uruchomić podobne rozwiązanie.

"Nie łamiemy prawa"

Na Twitterze ostro zareagowała konkurencja. Rzecznik Play, Marcin Gruszka, napisał:

Szpilka wbita, bo pojawił się zarzut, że T-Mobile pozwalając na korzystanie ze starterów bez rejestracji łamie prawo. Operator tłumaczy się, że daje klientom więcej czasu na dostosowanie się do nowej sytuacji.

"Proces wprowadzania blokady połączeń na niezarejestrowanych starterach ruszył” - dodaje T-Mobile na swoim twitterowym profilu. Nie musi to jednak oznaczać, że kupując np. dzisiaj (tak jak my) starter T-Mobile od razu będziemy musieli się zarejestrować. W rozmowie ze Spider’s Web rzecznik T-Mobile podkreślił, że takich kart na rynku jest bardzo dużo i potrzeba czasu, by zablokować wszystkie. Co oznacza, że całość może potrwać. Z naszego startera dało się dzwonić, mimo że teoretycznie powinniśmy zostać połączeni z "numerem technicznym". 

Można podejrzewać, że proces się przedłuża ze względu na trwające Światowe Dni Młodzieży. Numer zarejestrować można także na paszport, jednak nie da się ukryć, że dla turystów z całego świata byłoby to dodatkowe utrudnienie. T-Mobile, kojarzone w Europie i na świecie, woli nie komplikować sprawy, by więcej nowych klientów mogło bez problemu skorzystać z usług operatora działającego globalnie? Takiego scenariusza nie należy wykluczyć.

Sprawdzimy w przyszłym tygodniu, czy już wszyscy operatorzy stosują się do zapisów ustawy antyterrorystycznej. 

Więcej o: