Turing Phone Cadenza - smartfonowy Terminator. Dwa procesory, 12 GB RAM, aparat 60 MP

Do rozbuchanych projektów koncepcyjnych należy podchodzić z dużą dawką dystansu. Większość z nich nie opuszcza bowiem desek kreślarskich. Jaki los czeka zapowiedziany na przyszły rok "supersmartfon" Turing Phone Cadenza? Czy taka maszyna ma w ogóle szansę powstać?

Najbardziej 'wypasione' flagowce obecnej generacji wydają się blednąć przy tym co ma reprezentować sobą Turing Phone Candeza. Wystarczy spojrzeć na specyfikację techniczną smartfonu, która dziś może przywodzić na myśl skojarzenia z gatunkiem science fiction. Zresztą oceńcie sami najważniejsze parametry.

Kosmos, kosmos wszędzie

Turing Phone Candeza nie będzie mieć jednego, a dwa procesory Qualcomm z niedostępnej jeszcze serii Snapdragon 830 (zatem w sumie aż 16 rdzeni Kryo). Na pokładzie znajdzie się aż 12 GB pamięci RAM (w dwóch 'kościach' typu LPDDR4X po 6 GB każda). Przychodzi ten moment, kiedy warto naprawdę mocno złapać za poręcze tego na czym siedzicie - główny aparat smartfonu będzie się składał z czterech matryc o łącznej rozdzielczości 60 MP (!), a system trzech obiektywów pozwoli na rejestrację wideo w trybie 6K. Istne szaleństwo, a to jeszcze nie koniec.

Turing Phone Cadenza - specyfikacja technicznaTuring Phone Cadenza - specyfikacja techniczna źródło: Turing Robotic Industries

Miejsca na dane z pewnością nam nie zabraknie. Producent przewiduje łącznie aż 1 TB przestrzeni (512 GB wewnętrznej i dodatkowe 512 GB na dwóch kartach microSD po 256 GB każda). Trudno sobie wyobrazić, że do tego wszystkiego Turing Phone Cadenza pomieści w środku aż 4 karty nano-SIM.

Jeśli jeszcze do tej pory nie poczuliście chłodnego powiewu przyszłości na karku, to rzućmy nieco światła na obudowę. Wykonana będzie z grafenu i oparta na szkielecie z materiału o tajemniczej nazwie Liquidmorphium, którego właściwości producent przyrównuje do "ciekłego metalu". Stop miedzi, cyrkonu aluminium, niklu i srebra rzekomo przewyższa wytrzymałością stal oraz tytan.

Turing Phone CadenzaTuring Phone Cadenza źródło: Turing Robotic Industries

Zasilanie zapewni system aż trzech baterii: grafenowa o pojemności 2400 mAh, tradycyjna litowo-jonowa (1600 mAh) oraz ogniwo wodorowe. Za sprawą takiego rozwiązania łączna wydajność energetyczna ma wynosić aż 100 Wh.

Jeszcze więcej science fiction

Do takiej kosmicznej konfiguracji zwykły Android po prostu nie pasuje. Dlatego Turing Phone Cadenza ma mieć na pokładzie Swordfish OS, zmodyfikowaną wersję platformy Sailfish OS. Możemy się spodziewać najwyższych standardów bezpieczeństwa i niezliczonych technologii, których skrótów na razie nie mam odwagi rozszyfrowywać. W skrócie można jedynie napisać, że ten smartfon będzie się uczył.

Czytaj też: Dlaczego cena nie gra roli, gdy chodzi o smartfony z najwyższej półki

Stojąca za projektem firma Turing Robotic Industries z San Francisco ma już na swoim koncie jeden produkt. Smartfon Turing Phone to co prawda sprzęt o specyfikacji technicznej zbliżonej bardziej do sprzętu 'wywodzącego się z Ziemi' (Snapdragon 801), ale kilka cech w jego konstrukcji zdradza duży potencjał marki. Smartfon nie ma na przykład gniazda słuchawkowego. Zamiast złącza microUSB jest w nim specjalne magnetyczne złącze, a transmisja danych możliwa jest wyłącznie bezprzewodowo z wykorzystaniem Bluetooth i z użyciem bezpiecznego autorskiego oprogramowania. No i ta niesamowicie wytrzymała obudowa.

Oczywiście pojawia się pytanie o cenę jaką przyjdzie nam zapłacić za Turing Phone Cadenza jak już to cudo trafi oficjalnie na rynek. Ceny Turing Phone zaczynają się od 600 dolarów. Na razie sam wolę tego nie wiedzieć.

 

Więcej o: