W Korei Południowej odbyły się się zawody hakerskie PwnFest 2016. Startujące grupy mierzyły się z zabezpieczeniami popularnych smartfonów czy aplikacji. Jednym z nich był Google Pixel.
Nie taki bezpieczny
Zabezpieczenia Google Pixel złamali hakerzy z chińskiej firmy Qihoo 360, twórcy antywirusa 360 Total Security. Po przejęciu telefonu, zdalnie otworzyli przeglądarkę Google Chrome i wyświetlili stronę z komunikatem "Pwned by 360 Alpha Team".
Mieli także możliwość sprawdzenia osobistych danych właściciela telefonu, np. kontaktów czy wiadomości. Publiczne przeprowadzenie ataku zajęło im zaledwie 60 sekund, za co dostali 120 tys. dolarów nagrody. Google obiecał, że załata wykrytą przez hakerów lukę.
Google Pixel Xl i iPhone 7 Plus fot. Bartłomiej Pawlak
iPhone się nie poddał, przeglądarki jednak uległy
Warto zaznaczyć, że za włamanie do iPhone'a 7 oferowano 180 tys. dolarów, jednak żadnej ze startującej z grup ta sztuka się nie udała. Problemów nie było za to z innym produktem od Apple - przeglądarką Safari dla systemu operacyjnego Sierra OS. Ta została przejęta w zaledwie 20 sekund.
Jeszcze szybciej uporano się z zabezpieczeniami nowej przeglądarki giganta z Redmond - Microsoft Edge. Jej zabezpieczenia okazały się bezskuteczne po 18 sekundach.
Widać więc, że producenci ciągle maja nad czym pracować, aby zagwarantować nam kolejne łatki do oprogramowania. Konkursy takie jak PwnFest 2016 z pewnością w tym pomagają. Warto pamiętać o aktualizowaniu systemów operacyjnych i aplikacji w swoich urządzeniach, bo to wraz z nimi napływają kolejne poprawki zabezpieczeń.
Zobacz także WIDEO: Google Alo. Komunikator na sterydach
