UOKiK poinformował, że, przyjrzy się postępowaniu Facebooka w kwestii ochrony praw konsumenta. Urząd rozpoczął właśnie oficjalne postępowanie sprawdzające. Bezpośrednim powodem może być kwestia przekazywania danych użytkowników WhatsApp bezpośrednio do Facebooka.
Czytaj też: Policja inwigiluje polskich internautów? Spory wzrost ilości wniosków o wydanie danych.
Polska, podobnie jak Niemcy i Wielka Brytania, a także Komisja Europejska, mają poważne wątpliwości, czy Mark Zuckerberg może przekazywać informacje pomiędzy swoimi spółkami. UE stoi na stanowisku, że jest to niemożliwe bez wyraźnej deklaracji użytkownika. Tymczasem Facebook ograniczył się do informacji zawartej w zmienionym regulaminie.
W trakcie postępowania przeanalizujemy zasady zbierania i przekazywania danych użytkowników. Sprawdzimy również czy wzorce umów mogą w inny sposób naruszać prawa konsumentów. [...] Podobne działania prowadzone są także w innych państwach. Kraje europejskie coraz większą uwagę zwracają na duże platformy internetowe, które pozornie są darmowe, jednak konsumenci płacą za korzystanie z nich swoimi danymi osobowymi
– stwierdził Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Działania UOKiK zbiegają się w czasie z wystosowaniem listu przez Związek Przedsiębiorców Polskich. W połowie grudnia, jak informuje Wprost, wyrazili swoje zaniepokojenie regulaminem Facebooka, który, w ich mniemaniu, w wielu miejscach łamie polskie prawo poprzez stosowanie licznych klauzul abuzywnych.
Firma Facebook jest wiodącą innowacyjną firmą o bardzo szerokich i ambitnych celach sięgających nawet oceny, która legalna polska demonstracja może być komunikowana przez użytkowników, a która nie. Moje pytanie jest zatem bardzo proste: czy firma Facebook musi czy nie musi przestrzegać polskiego prawa. A jeśli nie musi to dlaczego? A jeśli musi – to jakie kroki zamierza podjąć Pana urząd, żeby wyegzekwować zaprzestania stosowania przez Facebook klauzul abuzywnych.
- napisał Cezary Kaźmiercz, prezes ZPP.
Postępowanie wyjaśniające prowadzone przez UOKiK toczone jest w sprawie, a nie przeciwko jakiemukolwiek podmiotowi. Zebrane informacje mogą natomiast prowadzić do postawienia zarzutów.