Pierwsze co uderza przy kontakcie z LG V30 to jego niebywała lekkość. Wydaje się, że trzymamy w dłoni telefon wykonany z plastiku lub bez baterii w środku. Urządzenie jest nieco smuklejsze od LG G6 i bardzo przyjemnie trzyma się je w dłoni za sprawą zaokrąglonych krawędzi. Wrażenie robią również cienkie ramki zakrzywione na rogach. Niestety obudowa będzie zbierać odciski palców jak szalona, ale do tego trzeba się już chyba przyzwyczaić i nosić ze sobą szmatkę do ich wycierania.
Plecki LG V30. Zdjęcie wykonane LG V30 fot. Sebastian Górski
Smartfon ma nieco większy od swoich poprzedników, bo 6-calowy zagięty na krawędziach wyświetlacz OLED FullVision (zgodny z HDR10) pokryty powłoką ochronną Corning Gorilla Glass 5 (zabezpieczone nim są również plecki smartfonu). Mimo tego, V30 jest mniejszy od swojego poprzednika - V20.
To fundamentalna zmiana w odniesieniu do wcześniejszych wersji tej serii, gdzie wykorzystywano matryce IPS LCD. Rozdzielczość ekranu uległa nieznacznej zmianie. To QuadHD+ (1440 x 2880 pikseli) - za sprawą proporcji 18:9 nawiązujących do LG G6. Biorąc pod uwagę sporą przekątną, nie mamy wrażenia dyskomfortu podczas trzymania smartfonu w dłoni. Być może to zasługa smukłych ramek i wydłużonej sylwetki. Jak widać na zdjęciach, podwójny obiektyw oraz skaner odcisków palców nieznacznie wystają poza obrys obudowy.
Z serii V znika charakterystyczny drugi wyświetlacz nad głównym ekranem. W LG V30 zastępuje go rozwiązanie programowe w postaci wysuwanego z boku "pływającego" paska dającego dostęp do kilku często wykorzystywanych funkcji smartfonu.
Pływający pasek narzędziowy w LG V30. Zdjęcie wykonane LG V30 fot. Sebastian Górski
Pod względem wzornictwa V30 czerpie sporo z modelu G6. Oparta na aluminiowym szkielecie obudowa ze szklanymi pleckami, na których znajdziemy podwójny obiektyw i czytnik linii papilarnych niespecjalnie zaskakuje, ale naprawdę może się podobać. Najbardziej do gustu przypadła mi niebieska wersja kolorystyczna.
Konstrukcja spełnia normę IP68, jest zatem odporna na zanurzenie w wodzie (do 1,5 m przez 30 minut) i kurz. Nie trzeba się też martwić o odporność na przypadkowy kontakt z twardym podłożem za sprawą certyfikatu wojskowego MIL-STD 810G. Zapomnijcie za to o zdejmowanej klapce i wyjmowanej baterii, jak miało to miejsce w LG V20.
LG V30 fot. Sebastian Górski
Na dolnej krawędzi umieszczono port USB 3.1 i głośnik. Koreańczycy nie zdecydowali się na odważny krok w postaci usunięcia gniazda słuchawkowego, ale stoi za tym konkretna przyczyna. LG stawia w tym wypadku na wysokiej jakości komponenty audio, które przypadną do gustu miłośnikom dźwięku. Wśród nich znajduje się poczwórny konwerter cyfrowo-analogowy uznanej marki ESS. W zestawie nie zabrakło słuchawek dousznych, za które odpowiada Bang & Olufsen Play. Podczas nagrywania dźwięku nawet głośnik V30 zamienia się w mikrofon za sprawą funkcji HD Audio Recorder.
LG V30 można odblokować na kilka sposobów: odciskiem palca, rozpoznawaniem twarzy przez przedni aparat, rozpoznawaniem głosu (frazę wybiera sam użytkownik) oraz wystukaniem ustalonej sekwencji na ekranie.
W kwestii możliwości foto/wideo możemy liczyć na absolutny top za sprawą pierwszego w smartfonach obiektywu o jasności f/1.6 (25 proc. jaśniejszego od tego w iPhonie 7). To daje nam lepsze zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych oraz wyraźniejsze rozmycie tła. Wyróżnikiem aparatu jest też szklany obiektyw Crystal Clear obiecujący lepsze odwzorowanie kolorów, niż w przypadku konstrukcji z soczewkami plastikowymi.
Tryby pracy aparatu w LG V30 fot. zrzuty ekranowe
W systemie dwóch obiektywów LG V30, jeden - o rozdzielczości 13 MP (f/1.9) - jest szerokokątny, z o 30 proc. mniejszym zniekształceniem na krawędziach. Główny aparat z matrycą 16 MP ma za to optyczną stabilizację obrazu. Z przodu znajdziemy typowy moduł 5 MP do selfie. LG zadbało o mnóstwo innowacyjnych trybów zaprojektowanych z myślą o profesjonalnych twórcach wideo. Część z nich jest również przeznaczona dla początkujących (przykładowo filmowe filtry Cine Video). Ciekawie prezentuje się także funkcja przybliżania obrazu wskazanego wcześniej fragmentu (Point Zoom).
Sercem LG V30 jest najnowszy chipset Qualcomm MSM8998 Snapdragon 835 składający się z ośmiu rdzeni Kryo (4 x 2,45 GHz i 4 x 1,9 GHz). Za wyświetlanie grafiki odpowiada GPU Adreno 540. Nowy flagowiec LG jest zatem mocniejszy od G6, w którym zastosowano starszego Snapdragona 821. V30 ma 4 GB RAM i 64 GB miejsca na dane, zaś V30+ 4 GB pamięci RAM i 128 GB miejsca na dane. Oczywiście nie mogło zabraknąć miejsca dla karty microSD o maksymalnej pojemności 2 TB.
LG V30, zdjęcie wykonane LG V30 fot. Sebastian Górski
Od strony oprogramowania LG V30 pracuje pod kontrolą Androida 7.1.2 Nougat i wspiera wirtualną rzeczywistość Google Daydream oraz Asystenta Google. Bateria o pojemności 3300 mAh obsługuje standard szybkiego ładowania QuickCharge 3.0 (od 0 do 50 proc. w 30 minut) oraz ładowanie bezprzewodowe.
- - -
LG V30 - specyfikacja techniczna:
- - -
Ceny LG V30 i V30+ nie ujawniono, jednak należy się spodziewać, że smartfony nie będą należeć do najtańszych. W końcu mamy do czynienia z modelami premium, które stoją nawet półkę wyżej od flagowców. V30 może być zatem rozpatrywany jako bezpośrednia konkurencja Samsunga Galaxy Note 8, zamiast Galaxy S8. Data premiery w Polsce? Oba modele na pewno trafią na nasz rynek i będą dostępne w ofercie operatorów oraz na wolnym rynku, ale ostatecznego terminu jeszcze nie znamy.
LG V30 wydaje się smartfonem dla pasjonatów, oczekujących od tego typu urządzenia czegoś więcej, szczególnie w kwestii multimediów. Zaawansowane możliwości foto i wideo oraz mocne komponenty audio powinny zadowolić bardziej wymagających konsumentów. Na ostateczną ocenę musimy poczekać do czasu testów redakcyjnych.
---
Jesteśmy na największych europejskich targach elektroniki użytkowej. Wszystkie relacje, zdjęcia i inne materiały z IFA 2017 w Berlinie znajdziecie w tym miejscu.