Google kończy z aplikacjami w przeglądarce Chrome. Najwyższy czas!

Kamil Mizera
4 lata zeszło Google zrozumienie, że Chrome nie potrzebuje specjalnych aplikacji. Zwłaszcza, że te były najczęściej niczym więcej, niż ładnie opakowanymi zakładkami do stron i usług.

Nie jest to grom z jasnego nieba. Firma z Mountain View już blisko rok temu zapowiedziała, że z Chrome Web Store znikną aplikacje. Ta zapowiedź właśnie została zrealizowana. Jeżeli wejdziecie na stronę sklepu, to w menu po lewej stronie znajdziecie już tylko odnośniki do rozszerzeń i motywów. Po aplikacjach nie ma nawet śladu.

Dlaczego, blisko po 4 latach od wprowadzenia aplikacji, a może raczej "aplikacji", do Chrome, Google zdecydowało się na zakończenie ich żywota? Bo praktycznie nikt ich nie chciał. Według Google korzystało z nich nie więcej jak 1 proc. użytkowników Chrome, i to zarówno na Windowsie, jak i innych systemach operacyjnych. Dla tego odsetka użytkowników nie opłacało się dalej ciągnąć tego projektu.

Zwłaszcza, że większość tzw. aplikacji z Chrome Web Store było w rzeczywistości po prostu przekierowaniem do konkretnych stron/funkcji/usług. Niewiele było rzeczywistych, natywnych aplikacji.

No dobrze, ale co w takim razie stanie się z Chrome OS? W końcu aplikacje Chrome miały największy sens właśnie na tym systemie. Odpowiedź brzmi - nic. Użytkownicy Chromebooków nie muszą się martwić, gdyż dla nich nic się nie zmienia - aplikacje dalej będą im udostępnianie przez Chrome Web Store. Pytanie tylko, jak długo będą mogli się nimi cieszyć. Ich twórcy dostali jasny sygnał od Google, że projekt jest martwy. Ich dalsze rozwijanie mija się z celem, zwłaszcza, że udział Chrome OS w rynku jest mikroskopijny.

Jeżeli więc korzystacie z aplikacji w swojej przeglądarce Chrome, to powoli zacznijcie się z nimi żegnać. Większość z nich powinna dalej Wam działać, ale ten stan rzeczy może nie potrwać długo. Zwłaszcza, że Google inwestuje teraz w Progressive Web Apps.

Co łączy SMS-y i alfabet Morse'a?

Więcej o: