Dotychczasowy rekord prędkości na testowych odcinkach Hyperloop One wynosił 220 mil na godzinę (353 km/h). Inżynierom Virgin Hyperloop One pracującym na odcinku testowym położonym na północ od Las Vegas udało się rozpędzić kapsułę do 240 mil na godzinę (prawie 387 km/h). Co warte podkreślenia dokonano tego na stosunkowo krótkim dystansie 1600 stóp (487,68 metra).
W środku betonowej szczelnej tuby dzięki nowym systemom śluz powietrznych udało się wytworzyć bardzo niskie ciśnienie (porównywalne z tym jakie panuje 60 km nad powierzchnią Ziemi). Dodatkowo kapsuła unosiła się nad torem za sprawą magnetycznej lewitacji co ograniczyło tarcie i pozwoliło skutecznie rozpędzić pojazd do tak zawrotnej prędkości na bardzo krótkim dystansie.
Czytaj też: Inżynier wyrzucony z Hyperloop One stworzy własny system szybkiego transportu miejskiego
Jak wskazuje na to sama nazwa, za Virgin Hyperloop One stoi obecnie brytyjski miliarder, Richard Branson, który zainwestował w projekt 50 mln dolarów. Wbrew temu co może się wydawać, sporo jest jeszcze do zrobienia, bowiem według wizji Elona Muska futurystyczny transport ma docelowo rozwijać prędkości dochodzące do 700 mil na godzinę (1126 km/h). Na komercjalizację rozwiązania przyjdzie nam jeszcze poczekać.