Czy w szaleństwie jest metoda? Recenzja gry "Control" - wizualnego majstersztyku od studia Remedy

Daniel Maikowski
"Control" to najbardziej ambitny projekt w historii studia Remedy. Sam Lake postarał się o stworzenie klaustrofobicznego, ale równie fascynującego świata pełnego nieoczywistych postaci i niewyjaśnionych zjawisk. W Najstarszej Siedzibie nic nie jest tym, czym się zdaje.
Zobacz wideo

Sam Lake to, obok Hideo Kojimy, jedna z najbardziej wyrazistych postaci w świecie gier. Jego unikalny styl narracji i oryginalne pomysły są znakiem rozpoznawczym wszystkich gier studia Remedy, z którym Lake współpracuje już od ponad dwóch dekad. "Max Payne" i  jego sequel, "Alan Wake" czy "Quantum Break" - każdy z tych tytułów przykuwał uwagę zarówno klimatem, jak i historią, którą opowiadał.

"Control", czyli najnowsza gra Remedy, to jednak zdecydowanie najbardziej oryginalny i ambitny projekt w historii fińskiego studia. Odnoszę wrażenie, że tym razem Sam Lake dostał od Tero Virtali (szefa Remedy) wolną rękę i stworzył świat, który miał w swej głowie już wtedy, gdy pisał scenariusz do gry "Max Payne".

ControlControl Control

Kim jesteś Jesse?

W "Control" wcielamy się w postać Jesse Faden. O głównej bohaterce nie wiemy w zasadzie nic, poza tym, że ma młodszego brata, którego próbuje odnaleźć. Te poszukiwania zawiodły Jesse do Federalnego Biura Kontroli (FBK). W skrócie, to tajna rządowa agencja, która bada zjawiska paranormalne.

Na skutek przedziwnego splotu kompletnie niezrozumiałych zdarzeń Jesse zaledwie kilka minut po wejściu do Najstarszej Siedziby (tak nazywa się budynek, w którym mieści się FBK), zostaje nową dyrektorką tej instytucji. Faden znajduje również  tzw. serwobroń, czyli pistolet, który dość szybko się jej przyda.

Okazuje się bowiem, że Najstarsza Siedziba została opanowana przez tajemniczą moc, nazywaną Sykiem. Syk potrafi przejmować kontrolę na ludźmi, czyniąc ich swoimi niewolnikami. Z jakiegoś powodu Jesse jest jednak odporna na działanie Syku. Dlaczego? To jedna z licznych tajemnic, które spróbuje rozwikłać główna bohaterka podczas swojego kilkunastogodzinnego pobytu w Najstarszej Siedzibie.

ControlControl Control

Sam Lake, który jest scenarzystą i reżyserem "Control", postarał się o stworzenie klaustrofobicznego, ale równie fascynującego świata pełnego nieoczywistych postaci, niewyjaśnionych zjawisk i zagadek. W grze studia Remedy nic nie jest tym, czym się zdaje. Nic nie jest tu stałe. Nawet Najstarsza Siedziba wciąż się zmienia i ewoluuje, co czyni świat gry jeszcze bardziej enigmatycznym, a zarazem lekko przerażającym.

W klimat rozgrywki wprowadzają nas również rozrzucone po Najstarszej Siedzibie notatki, nagrania audio i wideo oraz bardzo niepokojące i totalnie pokręcone programy telewizyjne, które towarzyszą grom studia Remedy bodaj od czasów pierwszej odsłony serii "Max Payne".

ControlControl Control

Przejmij kontrolę

"Control" to trzecioosobowa gra akcji, która nawiązuje do gatunku metroidvania. Najstarsza Siedziba to gigantyczny kompleks złożony z setek pomieszczeń połączonych ze sobą siecią korytarzy oraz wind. Remedy zrywa więc z liniowością, która charakteryzowała poprzednie gry studia. Jesse, poszczególne lokalizacje odwiedza wielokrotnie i wykonuje szereg pobocznych zadań, które urozmaicają rozgrywkę.

Jednym z najmocniejszych punktów "Control" jest system walki. Poza wspomnianą  już serwobronią (którą możemy modyfikować na wiele sposobów) Jesse dysponuje szeregiem paranormalnych umiejętności, które zdobywa, znajdując "obiekty mocy". To pozornie zwyczajne przedmioty (np. telefon, koń na biegunach czy kaseta VHS), które odnajdujemy, eksplorując Najstarszą Siedzibę.

Dzięki nim Jesse może np. kontrolować przedmioty znajdujące się w jej otoczeniu i ciskać nimi we wrogów. Może również szybciej się przemieszczać, a nawet lewitować. Zdobycie wszystkich umiejętności nie jest niezbędne do ukończenia "Control", ale uatrakcyjnia i dynamizuje rozgrywkę. Zdecydowanie warto więc przemierzać siedzibę FBK piętro po piętrze i pokój po pokoju, aby odkryć wszystkie sekrety, które kryje.

Gdy trafimy do nowej lokalizacji i pokonamy znajdujących się w niej przeciwników, możemy ją "oczyścić" i uczynić naszym punktem kontrolnym. Punkty kontrolne pozwalają nam szybciej przemieszczać się po siedzibie FBK, jak również ulepszać naszą broń i umiejętności za pomocą zdobywanych modyfikacji.

W nawigacji po Najstarszej Siedzibie pomaga nam mapa. Niestety jest ona mało szczegółowa, co sprawia, że łatwo możemy się zgubić. Z jednej strony buduje to klimat gry, ale w pewnym momencie może stać się irytujące. W takich sytuacjach warto zerkać na znajdujące się na korytarzach napisy ze strzałkami.

ControlControl Control

Wizualny majstersztyk

"Control" to jedna z najlepiej wyglądających gier roku. Animacje, oświetlenie, modele postaci - wszystko to prezentuje się znakomicie. Nowy tytuł studia Remedy ogrywałem na konsoli Xbox One X. Miałem również  okazję zobaczyć, jak wygląda on na PC-tach z kartami GeForce RTX i obsługą ray tracingu. Momentami miałem wrażenie, że oglądam technologiczne demo, a nie gameplay z istniejącej już gry.

Niestety ma to również swoją ciemną stronę. O ile na Xboksie One X, czyli obecnie najmocniejszej konsoli na rynku, "Control" działa bardzo stabilnie (spadki poniżej 30 FPS były sporadyczne), o tyle w przypadku PlayStation 4 Pro przycięcia animacji już się zdarzają. Na "zwykłych" PS4 i Xbox One są codziennością. Wielu graczy narzeka na to, że momentami płynność spada do 10 FPS-ów, co jest już niedopuszczalne.

Problemy z optymalizacją (miejmy nadzieję, że Remedy wkrótce je naprawi) oraz kilka innych drobnostek (mało czytelna mapa i sporadyczne problemy z synchronizacją dialogów) nie zmieniają jednak faktu, że "Control" to jedna z najlepszych gier tego roku, a także (obok "Alana Wake") najlepsza produkcja Remedy.

Przejście obojętnie obok tak nietuzinkowego tytułu byłoby dużym błędem.

PLUSY:

  • Sam Lake :)
  • fabuła i klimat
  • system walki
  • oprawa audiowizualna

MINUSY:

  • problemy z optymalizacją na "zwykłych" PS4 i XONE
  • mało czytelna mapa

Ocena: 8,5/10

Egzemplarz gry "Control" do niniejszej recenzji dostarczył jej dystrybutor, firma CDP.

Więcej o: