OnePlus 7T Pro trafił do sprzedaży w wielu krajach, w tym Polsce. Obywatele Chin i Indii nie kupią już jednak tej wersji smartfona w oficjalnej dystrybucji w ich kraju. Telefon cieszył się taką popularnością, że w obu krajach wyprzedał się na pniu. W Państwie Środka, wszystkie egzemplarze zostały wykupione w ciągu 60 sekund od udostępnienia smartfona do sprzedaży. Tak szybkie wyprzedanie się wariantu stworzonego z McLarenem nie powinno dziwić, bo Chińczycy mają małą obsesję, jeśli chodzi o liczby w specyfikacji. A tym OnePlus może się zdecydowanie pochwalić.
Na błyskawiczne zniknięcie OnePlusa wyprodukowanego we współpracy z McLarenem wpływ miało kilka rzeczy. Oprócz umiłowania Chińczyków do mocnej specyfikacji, istotne jest też dla nich, że OnePlus jest rodzimym producentem. Dlatego też cieszy się tam jeszcze większym zainteresowaniem niż na Zachodzie, gdzie i tak ma sporą armię swoich zwolenników. Trudno się jednak dziwić, bo firma oferuje smartfony o topowej specyfikacji, ale w znacznie mniejszej cenie niż flagowce konkurencji. OnePlus 7T Pro w wersji McLaren kosztował w Chinach 5,299 juanów, co przekłada się na mniej niż 3 tysiące złotych. W Polsce ten wariant smartfona ciągle jest dostępny i można zakupić go za 3749 zł. To o 450 zł więcej niż standardowa wersja.
Względem niej, wariant McLarena wyróżnia się przede wszystkim designem. Rządzą tutaj żółte i srebrne elementy, które układają się w intrygujący wzór na pleckach urządzenia. Oprócz tego, smartfona wyposażono w 12 GB pamięci RAM, czyli o 4 GB więcej niż w zwykłym OnePlusie 7T Pro.