LG V60 ThinQ 5G i trzy średniaki z serii K debiutują w Polsce. Niestety jest drogo
LG podczas konferencji online zaprezentowało w Polsce cztery nowe smartfony. Najważniejszy to oczywiście kolejny flagowiec - LG V60 ThinQ 5G. Całkiem ciekawie zapowiadają się również trzy inne modele z nowej generacji serii K. Niestety LG nieco przesadziło z ceną tego pierwszego.
LG atakuje wysoką półkę modelem V60 ThinQ 5G
Zacznijmy od najważniejszego telefonu, czyli LG V60 ThinQ 5G. To, co pierwsze rzuca się w oczy, to odmienny od poprzednika design. Smartfon jest bardziej kanciasty, a jego obudowa otoczona płaską, metalową ramką. Z przodu mamy spory ekran z niewielkimi ramkami i małym wycięciem na aparat do selfie, a na pleckach jest ułożony horyzontalnie moduł z aparatami. Dość elegancko i minimalistycznie, ale jednocześnie zupełnie standardowo.
Specyfikacja nowego flagowca to najlepsze, co możemy dziś dostać w smartfonie z Androidem. Na pokładzie mamy najmocniejszego Snapdragona 865, 8 GB pamięci RAM i 256 GB przestrzeni na dane. Nie zabrakło również wszystkich potrzebnych modułów łączności, łącznie z 5G. Obraz wyświetlimy z kolei na ekranie o przekątnej 6,8 cala i rozdzielczości Full HD+ wykonanym w technologii P-OLED (20,5:9). Całość została zamknięta w wodoszczelnej obudowie (IP68) spełniającej militarny standard wytrzymałości MIL-STD 810G.
LG V60 ThinQ 5G fot. materiały prasowe LG
LG chwali się jednak przede wszystkim obecnością 32-bitowego przetwornika cyfrowo-analogowego Hi-Fi Quad. Słuchawki Koreańczyków niejednokrotnie udowadniały, że z odtwarzaniem wysokiej jakości dźwięku radzą sobie świetnie i zapewne tym razem będzie podobnie. Wspomniany przetwornik może być zatem jedną z największych zalet LG V60 ThinQ 5G. Dodatkowo smartfon dysponuje również procesorem dźwięku LG 3D Sound Engine, który ma analizować ścieżkę audio i optymalizować ją w zależności od sceny.
Drugą wielką zaletą LG V60 może być akumulator. LG postawiło tu na ogniwo o pojemności aż 5000 mAh. To znacznie więcej niż w zdecydowanej większości flagowców. Jak bateria sprawdzi się w praktyce, na razie nie wiemy, choć LG deklaruje, że pozwoli na korzystanie z sieci 5G przez cały dzień.
LG V60 ThinQ 5G fot. materiały prasowe LG
Zestaw aparatów głównych przedstawia się z kolei następująco:
- sensor 64 Mpix z obiektywem standardowym (f/1,8 / 0,8 μm / 78°),
- sensor 13 Mpix z obiektywem superszerokokątnym (f/1,9 / 1,0 μm / 117°),
- czujnik ToF do wykrywania głębi ostrości.
Smartfon wszedł właśnie do przedsprzedaży w Polsce. Do 20 maja będzie dostępny jedynie w sieci Play, potem trafi już do wszystkich sklepów. Niestety V60 ThinQ 5G nie jest tani. Można śmiało powiedzieć, że LG przesadziło z ceną, bo wyceniło flagowca na 4299 zł. To więcej, niż trzeba dać za Samsunga Galaxy S20 (3949 zł), Xiaomi Mi 10 (3999 zł) i tyle samo, ile kosztuje Huawei P40 Pro.
LG prezentuje trzy tanie smartfony z serii K
Z perspektywy użytkownika, który nie zamierza wydawać fortuny na telefon, ciekawiej prezentują się trzy nowe urządzenia z tańszej serii K. To modele LG K61, LG K51S oraz LG K41S o dość zbliżonych możliwościach.
LG seria K na 2020 rok fot. materiały prasowe LG
Na pleckach każdego z nich znalazły się cztery aparaty (standardowy, szerokokątny, makro oraz sensor do wykrywania głębi ostrości). Z przodu mamy ekrany o przekątnych 6,55 cala (w modelach K51S i K41S) lub 6,53 cala w K61. Wyświetlacz w tym ostatnim modelu ma również rozdzielczość Full HD+, a nie HD+, jak u dwóch słabszych braci.
Na pokładzie mamy z kolei procesory ośmiordzeniowe (LG nie podaje niestety, o jakich konkretnie chipach mowa) o taktowaniu 2.3 GHz (lub 2,0 GHz w K41S) i 3 GB (K41S i K51S) lub 4 GB (K61) pamięci RAM. Pamięci wbudowanej jest z kolei odpowiednio 32, 64 lub 128 GB. Bateria w każdym przypadku ma pojemność 4000 mAh.
Z całej trójki zdecydowanie najciekawiej prezentuje się LG K61, który możemy zaliczyć do średniej półki. Niestety jest też stosunkowo drogi - kosztuje 1249 zł. Dwa słabsze smartfony wyceniono natomiast na 949 zł (LG K51S) i 749 zł (LG K41S).
-
Luka VAT. Ekonomista miażdży retorykę premiera. "Kłamstwa vatowskie są aż cztery"
-
Mini lockdown w warmińsko-mazurskim. Kolejne regiony powinny mieć się na baczności [WYKRES DNIA]
-
Rekordowe zarobki w górnictwie. W grudniu to średnio 18,7 tys. zł. Wszystko przez sowite premie
-
Kontrole na granicach. Komisja Europejska żąda od Niemiec wyjaśnień
-
Niemcy. Przemyt wszech czasów. W Hamburgu przechwycono 16 ton kokainy. "To przebija wszystko"
- Osoby, które przejdą w 2021 roku na emeryturę, mogą liczyć na wyższe świadczenie. Przez COVID-19
- Waloryzacja emerytur. Wskaźnik najwyższy od 10 lat, ale najbiedniejsi emeryci zyskają tylko 50 zł
- PIT 2021. Zwrot podatku - jak sprawdzić kiedy go otrzymamy? Ile się czeka?
- Rząd zmieni zasady świadczenia pielęgnacyjnego? Posłanka KO: Znów chcą wyprowadzić rodziców na ulicę
- Nowe obostrzenia na Mazurach. "Rząd nie patrzy racjonalnie. U nas nie było tak, jak w Zakopanem"