Na początku czerwca Insomniac Games wypuścił trailer i zapowiedział kolejną grę z człowiekiem pająkiem w głównej roli. To ucieszyło fanów, bo pierwszy Spider-Man od tego studia został bardzo dobrze oceniony. Jego sequel pojawi się na PS5, więc każda informacja na jego temat jest też źródłem informacji na temat nowej konsoli . Pierwsza zapowiedź w tej materii już za nami, a Insomniac pochwalił się nią na Twitterze.
PC-ty- jak to bywa podkoniec generacji - znów odskoczyły konsolom. Ich moc obliczeniowa jest znacznie większa i pozwala uruchamiać gry w rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę (FPS). Cierpią na tym detale graficzne, ale to sam gracz decyduje na czym mu bardziej zależy. Wiemy już, że PlayStation 5 dogoni w tej materii komputery, a także jaka gra jako pierwsza wykorzysta moc konsoli Japończyków.
Insomniac poinformował, że dzięki opcjonalnemu Performance Mode Marvel's Spider-Man Miles Morales będzie mógł działać w 4K i 60 FPS. To doskonała wiadomość, gdyż wielu graczy decydowało się na PC, ponieważ konsole nie mogły zagwarantować tej samej jakości grafiki. Jednak jeśli Sony chce na poważnie powalczyć o te osoby, to 60 FPS przy rozdzielczości 4K musi w ciągu najbliższych lat stać się standardem. Zapewne jak w przypadku PC oznacza to wyłącznie zaawansowanych funkcji graficznych typu ray tracing.
Nikogo nie trzeba przekonywać, że rozdzielczość oraz płynny ruch wpływają na doświadczenia płynące z rozgrywki. Podwojenie liczby klatek (standard to 30 FPS) potrafi zapewnić większą immersję. Różnicę można dobrze prześledzić na poniższym wideo.