Francja. Minister edukacji ogłosił cyberataki na system nauczania zdalnego. Winni rosyjscy hakerzy?

Ponad 12 milionów francuskich uczniów przeszło we wtorek na nauczanie zdalne, a w środę Ministerstwo Edukacji ogłosiło, że trwa drugi dzień cyberataków na państwową sieć nauczania zdalnego. Francuskie media, powołując się na źródła w służbach specjalnych, twierdzą, że za ataki mogą być odpowiedzialni rosyjscy hakerzy.

Kiedy po siedmiu miesiącach stacjonarnej nauki uczniowie przeszli na naukę zdalną, w całej Francji wystąpiły problemy z połączeniem i dostępem do systemu. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ataków.

Zobacz wideo Czy dzieci wrócą w kwietniu do szkoły? "To są priorytetowe kierunki luzowania obostrzeń"

Cyberataki. Paryska prokuratura wszczęła śledztwo

Minister edukacji Jean-Michel Blanquer ogłosił w środę, że mogło dojść do cyberataków na państwowe systemu służące do zdalnego nauczania. Nie wymienił narodowości sprawców, wspomniał tylko o "zagranicznych hakerach". Za pozostałe usterki i problemy z połączeniem obwinił prywatne sieci i serwery - donosi abcnews.go.com.

Paryska prokuratura wszczęła w środę śledztwo w sprawie możliwego ataku na francuskie systemy.

To nie pierwsza taka sytuacja. W ubiegłym roku, w czasie pierwszego lockdownu, Jean-Michel Blanquer obwinił Rosjan o atak na te same platformy. Mówiono wówczas, że mogą to być działania Kremla nastawione na sianie chaosu w UE - przypomina rmf24.pl.

Francja. 6,5 tys. osób bawiło się na nielegalnym balu karnawałowym. Interweniowała policja Marsylia. 6,5 tys. osób bawiło się na balu. Mieli maseczki. Karnawałowe

Francja. Po siedmiu miesiącach zajęć stacjonarnych wszystkie szkoły przeszły na naukę zdalną

Rząd przywrócił we wrześniu nauczanie stacjonarne dla wszystkich dzieci, aby zminimalizować luki w edukacji, które zaczęły powstawać na skutek lockdownu i nauczania na odległość. Powodem było też umożliwienie rodzicom powrotu do pracy.

Orędzie Emmanuela Macrona Francja. Lockdown po wzroście zakażeń. "Absolutnie konieczne"

Aż do kwietnia uczniowie uczestniczyli w lekcjach w szkolnych ławkach, jednak we wtorek, po siedmiu miesiącach, musieli wrócić do trybu zdalnego. Rząd podjął taką decyzję na skutek sytuacji epidemiologicznej i pojawienia się nowych wariantów koronawirusa, w tym brytyjskiego, które są bardziej zaraźliwe i groźniejsze niż poprzedni.

Wiem, że to nie jest łatwe

- powiedział Emmanuel Macron, który wziął udział w zdalnej lekcji historii, a następnie podziękował uczniom, nauczycielom i rodzicom za przystosowanie się do sytuacji - pisze abcnews.go.com.

Więcej o: