Sony ma problem. Hakerzy twierdzą, że odszyfrowali pliki systemowe konsoli PlayStation 5

Daniel Maikowski
Grupa hakerska Fail0verflow twierdzi, że znalazła klucze szyfrujące, które umożliwiają wgląd w oprogramowanie systemowe konsoli PlayStation 5. Ma być to pierwszy krok do złamania zabezpieczeń urządzenia. To zdecydowane złe wieści dla Sony.

Swoim sukcesem grupa Fail0verflow pochwaliła się na w poniedziałek Twitterze. Z dość lakonicznego komunikatu wynika, że hakerom udało się uzyskać dostęp do kluczy, które pozwalają odszyfrować dane znajdujące się w oprogramowaniu systemowym PlayStation 5. Nie oznacza to złamania zabezpieczeń konsoli, ale jest to pierwszy krok w tym kierunku.

Zobacz wideo PlayStation 5 po czterech miesiącach. Świetna konsola, którą wciąż trudno kupić [TOPtech]

Fail0verflow - póki co - nie zdradza żadnych szczegółów technicznych. Jest to prawdopodobne celowe działanie, aby utrudnić Sony załatanie ewentualnych dziur w plikach systemowych PlayStation 5. Nie wiemy też, jakie są dalsze plany hakerów, choć można się oczywiście ich domyślać.

Hakerzy przejęli klucze deszyfrujące do PS5. Co to oznacza?

Jeśli grupa Fail0verflow pójdzie o krok dalej i uda jej się złamać oprogramowanie systemowe, będzie to mieć poważne konsekwencje dla producenta konsoli. Złamanie tych zabezpieczeń oznacza bowiem możliwość instalowania na urządzeniu niecertyfikowanych oraz pirackich gier.

Jest to oczywiście niezgodne z prawem (również polskim - art. 267 KK), ale hakerzy raczej nic sobie z tego nie robią. Historia łamania zabezpieczeń i "przerabiania" konsol jest tak stara, jak same konsole.

Posłuchaj podcastu

Dla Sony cała sytuacja jest o tyle problematyczna, że uderza w model biznesowy PlayStation. Warto pamiętać, że zarówno PlayStation 5, jak i Xbox Series X są sprzedawane ze stratą (koszty produkcyjne jednostkowej konsoli są wyższe od jej ceny). Producenci konsol zarabiają przede wszystkim na marży ze sprzedaży gier w oficjalnych kanałach, takich jak sklep PlayStation Store czy Microsoft Store.

Co może zrobić Sony? Niestety niewiele. W przeszłości wielokrotnie przekonaliśmy się, że nie ma takich zabezpieczeń, z którymi hakerzy by sobie nie poradzili. Producent PS5 musi więc liczyć na graczy i to, że nawet po "złamaniu" konsoli większość z nich nadal będzie chciała płacić za gry, które - przypomnijmy - są coraz droższe. Obecnie ceny wielu nowych tytułów przekraczają kwotę 300 złotych.

Więcej o: