Google całkowicie zablokuje aplikacje do nagrywania rozmów na smartfonach z Androidem

Daniel Maikowski
Najpóźniej do 11 maja br. ze sklepu Google Play znikną aplikacje do nagrywania rozmów. Firma już od dłuższego czasu walczy z twórcami takich appek tłumacząc się względami prawnymi. Teraz jednak zamierza zamknąć ostatnią furtkę, z której korzystali.

Aplikacje do nagrywania rozmów to niezwykle przydatne narzędzia - choćby w codziennej pracy osób zajmujących się dziennikarstwem. W redakcji korzystamy z nich m.in. do nagrywania telefonicznych wywiadów czy krótkich komentarzy. Niestety już wkrótce jedynym sposobem na nagranie rozmowy będzie przyłożenie dyktafonu do głośnika naszego smartfona.

Zobacz wideo Czy smartfonowy gigant "umie w laptopy"? Testujemy Realme Book Prime [TOPtech]

Wszystko za sprawą ostatnich decyzji firmy Google. Twórcy Androida już od jakiegoś czasu prowadzili nieformalną wojnę z twórcami aplikacji do nagrywania rozmów. Publikowanie takich appek w sklepie Google Play nie było zakazane, ale firma z Mountain View skutecznie blokowała korzystanie z tzw. interfejsów programowych (API), bez których takie aplikacje są zwyczajnie bezużyteczne.

Deweloperzy przez jakiś czas skutecznie obchodzili te blokady przerzucając się na inne API. Ostatnio do udostępnienia funkcji nagrywania rozmów swoim użytkownikom wykorzystywali tzw. Accessibility API, czyli interfejsy programowe stworzone z myślą o ułatwieniach dla osób niepełnosprawnych.

Wiele wskazuje jednak na to, że zabawa w kotka i myszkę się skończyła. Google wprowadził zmiany w regulaminie sklepu Play. Na ich mocy od 11 maja br. niemożliwe będzie korzystanie z Accessibility API do nagrywania rozmów. Tym samym zamknięta została ostatnia furtka dla twórców takich aplikacji.

Czy to koniec nagrywania rozmów na Androidzie? I tak i nie

Warto podkreślić, że zmiany wprowadzone przez firmę z Mountain View dotyczą wyłącznie oficjalnego sklepu Google Play. Oznacza to, że aplikacje do nagrywania wciąż będzie można pobierać z zewnętrznych źródeł i z pominięciem "kurateli Google".

Problem w tym, że korzystanie z takich zewnętrznych aplikacji jest obarczone pewnym ryzykiem. Nigdy nie wiemy bowiem, czy aplikacja, która oficjalnie ma służyć do nagrywania, nie jest koniem trojańskim, który będzie próbował wykraść dane z naszego telefonu lub podsłuchiwać rozmowy.

Dlaczego Google zabrania nagrywania rozmów?

Tak restrykcyjne podejście Google do kwestii nagrywania rozmów wynika z uwarunkowań prawnych. Google Play to sklep o zasięgu globalnym, a w różnych krajach obowiązują inne przepisy regulujące to, czy, i na jakich warunkach możemy nagrywać rozmowy telefoniczne. Są kraje w których nagrywanie rozmów jest w pełni legalne, ale również takie, gdzie jest całkowicie zabronione. 

Jak wygląda to w przypadku Polski? Kodeks karny stanowi, że nagrywanie rozmowy, której nie jesteśmy uczestnikami bez zgody rozmówców to przestępstwo. Inaczej sprawa ma się jeśli chodzi o rozmowy, w których uczestniczymy. Tutaj w przypadku braku zgody rozmówcy mówimy już nie o przestępstwie, ale o ewentualnym naruszeniu dóbr osobistych i odpowiedzialności cywilnej.

W Polsce bez przeszkód możemy natomiast nagrywać nasze rozmowy, jeśli wcześniej uprzedziliśmy o tym naszego rozmówce i wyraził on zgodę na takie nagranie. 

Więcej o: