YouTube kończy 5 lat - jak zmienił nasze życie?

YouTube w Sieci istnieje już ponad 5 lat. W tym czasie znacząco wpłynął na postrzeganie przez nas świata - przybliżył go nam, zmienił naszą mentalność i dał nam możliwość zaistnienia jako wirtualna gwiazda.

Hasło YouTube brzmi "Broadcast Yourself" - transmituj siebie. Dzięki serwisowi mamy okazję nie tylko właśnie zaprezentować siebie światu, lecz również jesteśmy bliżej informacji.

YouTube zmienił definicję słowa "gwiazda"

Wystarczy kamera, kabel USB, połączenie z Internetem i odrobina szczęścia , a nagrany własnoręcznie film może trafić do szerokiej rzeszy odbiorców. Historia zna przypadki osób, które nagrawszy się zyskiwały niespodziewaną sławę . Wystarczy wspomnieć na przykład o małym Davidzie, którego sfilmował ojciec po wizycie u dentysty. Nagranie w 2009 roku zostało obejrzane przez prawie 40 milionów osób. Później powstała strona internetowa David after dentist na której ojciec chłopca tłumaczy okoliczności powstania filmu. W ramach przedsiębiorczości można także stać się właścicielem koszulki z którąś z sentencji Davida.

Innym przykładem na zyskanie rozpoznania w Sieci jest na przykład blog Baśki na YouTube który sprawił, że stała się ona (sieciową) celebrytką. Jest to jednak przykład na kreację celową i z premedytacją. Baśka zaistniała najpierw na YouTube, a dopiero później w innych mediach.

To prowadzi nas do drugiego punktu, w jaki sposób YouTube zmienił nasze życie.

Leave Britney aloneLeave Britney alone Fot. YouTube

YouTube przedefiniował pojęcie prywatności

Łatwość, z jaką można nagrać i umieścić film na YouTube sprawia, że zmieniło się nasze pojęcie prywatności. Coraz więcej osób nie ma problemu z nagraniem siebie i opublikowaniem filmu w Internecie. Przed pojawieniem się w Sieci YouTube nie było możliwości tak łatwego promowania swojej osoby, jak również więcej zjawisk oraz myśli pozostawało w ukryciu.

Także i w tym przypadku liczyć się jednak należy z drugą stroną medalu. Jest nią łatwość nie tylko nagrywania siebie, lecz także innych . Obiektyw kamery nie zawsze musi być skierowany na nas samych - można go wycelować właściwie w kogokolwiek. W ten sposób na YouTube można umieścić film praktycznie z każdym i każdego przedstawić w dowolnym kontekście. Przykładem może być nagranie upośledzonej kobiety , erotyczne wyznania nastolatki oraz inne tajne nagrania zmieniają perspektywę tradycyjnego podejścia do prywatności. Teraz częściowo okazuje się, że nie tylko władza może mieć wszędobylskie oczy i uszy . Głównymi wrogami naszej prywatności są nasi... znajomi.

YouTube "stępił" rozumienie i przestrzeganie praw autorskich

Z YouTube jest trochę jak z nożem, który może służyć zarówno do krojenia chleba, jak i do morderstwa. Tym samym serwis można wykorzystywać do publikowania nakręconych własnoręcznie filmów, jak i do umieszczania w Sieci nagrań chronionych prawem autorskim . Na YouTube można znaleźć przecież teledyski, fragmenty filmów lub ich pełne wersje. Doprowadziło to do kilku pozwów sądowych - między innymi z Viacom , amerykańską wytwórnią filmową która twierdzi, że Google jako właściciel serwisu doskonale zdawał sobie sprawę z obecności w nim pirackich filmów a dodatkowo na nich zarabiał.

Z punktu widzenia użytkownika oznacza to, że codziennie oglądając jakieś nagranie na YouTube możemy gwałcić czyjeś prawa autorskie . Z tym, że w głębi ducha nie wydaje mi się, byśmy przywiązywali do tej kwestii dużą wagę. Szukając na YouTube danego filmu nie bardzo interesuje nas z jakiego pochodzi on źródła. Jeśli jeden film okazuje się być "usunięty przez właściciela" to bez skrupułów uruchamiamy inną kopię nagrania.

Reakcja Hitlera na usuwanie parodii Upadku z YouTubeReakcja Hitlera na usuwanie parodii Upadku z YouTube Fot. YouTube

Najważniejszą zmianą jaką wywołał w nas YouTube zdaje się być ta mentalna , ta związana z podejściem konsumpcyjnym. Szukam informacji na dany temat; spodziewam się, że będzie wśród nich film; szukam na YouTube informacji, która powinna zostać mi dostarczona tu i teraz. Jeden film jest niedostępny? Nie szkodzi - jest mnóstwo innych kopii. Mogę w ten sposób naruszyć czyjeś prawa autorskie? Przecież nie ja publikowałem film w Sieci. To nie mój problem .

YouTube podgryza telewizję

Treści chronione prawem autorskim, tak nieskrępowanie dostępne na YouTube, wywarły wpływ na tradycyjne multimedia. Kamil Przełęcki, dyrektor. ds nowych mediów w Agorze mówił w rozmowie ze mną, że w ciągu minionych pięciu lat YouTube wymusił zmianę podejścia do treści na przykład na telewizji.

Na początku telewizja traktowała YouTube jako zło wcielone, konkurencję. Później okazało się, że ich treści tak czy inaczej pojawiają się na YouTube, więc postanowiono umieszczać je tam legalnie a dodatkowo czerpać korzyści z ich monetyzacji. Teraz możliwe jest, że serwis ponownie zacznie być postrzegany jako zagrożenie, ze względu na pojawianie się YT w telewizorach.

Przełęcki wskazuje na fakt, iż miniony rozbrat między Internetem a telewizją został zażegnany ze względu na możliwości zarobku jakie oferuje YouTube. Niesnaski mogą jednak powrócić, gdy telewizja poczuje się zagrożona obecnością serwisu w samych odbiornikach TV. Gdy konkurencja bardzo silnie "wejdzie" na ich terytorium.

Można by przypuszczać na przykład, że telewizja przestanie być jedynie podmiotem dystrybuującym treści, a stanie się bardziej ich producentem

przewiduje Przełęcki.

YouTube zmienił dziennikarstwo obywatelskie

Dostępność aparatów fotograficznych i kamer wideo sprawia, że każdy z nas może stać się kronikarzem. Będąc świadkiem wydarzenia, które uznajemy za istotne właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, by umieścić nagranie w Sieci.

W ten sposób na YouTube można znaleźć filmy z rozruchów w Teheranie, czy (obecnie bardzo na czasie) temat powodzi i podtopień w Polsce.

Ważne wydarzenia codziennie opisywane są zarówno przez główne serwisy newsowe jak i całą masę pomniejszych portali. Potencjalnie informacja może dotrzeć do każdego człowieka na globie.

Przewagą YouTube'a jest absolutna dominacja. Serwisów newsowych jest setki, YT to jedna platforma, jedna wielkia biblioteka, "domyślna wyszukiwarka dla materiałów wideo". To informacyjna potęga. Co więcej - jakkolwiek sprawne byłoby pióro, nigdy nie odda realizmu czy tragizmu sytuacji w taki sposób, w jaki jest to możliwe na filmie .

YouTube - gdzie będzie za kolejnych 5 lat?

W przypadku zabawy w futurologa polem manewru jest właściwie zawsze margines błędu. Przewidywanie przyszłości to zadanie dość niewdzięczne. Niemniej jednak należy zadać sobie pytanie - jak potoczy się dalsza historia YouTube?

Jak zmieniał się YouTube w ciągu 5 latJak zmieniał się YouTube w ciągu 5 lat Fot. YouTube

Można domniemywać, że za jakiś czas część serwisu stanie się płatna . Filmy w lepszej jakości, unikatowe, chronione prawem autorskim, dostępne mogą być jedynie po wniesieniu opłaty.

Serwis może stać się także nieco uboższy w treści ; jeśli wytwórnie muzyczne oraz filmowe w dalszym ciągu będą usiłowały w surowy sposób egzekwować swoje prawa można spodziewać się, że narzędzia służące do wykrywania treści chronionych prawem autorskim zostaną udoskonalone. Podobne zjawisko miało miejsce ostatnio przy okazji usuwania przez Constantin Film parodii Upadku .

YouTube może się także rozpaść na kilka serwisów, z których jeden będzie poświęcony twórczości własnej internautów, a pozostałe staną się odmianą VoD - wypożyczalni filmów wideo.

Pozostają jeszcze dwie opcje - obie ekstremalne . YouTube może stać się "siedliskiem" pirackich filmów, na podobnej zasadzie jak zbiory torrentów lub Rapidshare (gdzie treści legalne owszem są, lecz w ilościach znikomych). Z drugiej strony serwisowi grozi baczne spojrzenie ustawodawców walczących z piractwem, którzy mogą doprowadzić nawet do jego zamknięcia.

Czy to nasz problem?

Joanna Sosnowska

Więcej o: