Dead Island: Definitive Edition - krótka recenzja [PC]

To jest edycja Dead Island, której szukacie.

Who do you voodoo...

Bardzo miło było powrócić na martwą wyspę Banoi, nie tylko by usłyszeć świetny kawałek rapowy Sama B., ale także by przypomnieć sobie po prostu jedną z lepszych gier polskiego studia Techland, przy której spędziłem ponad 100 godzin grając ze znajomymi, a także samotnie przemierzając rozległe obszary pełne zombie.

Warto wspomnieć o tym, jak bardzo pełnoprawnym "remasterem" jest nowa edycja Dead Island. Jako, że posiadałem standardową wersję gry, mogłem nabyć Dead Island: Definitive Edition ze sporą zniżką 75%, dzięki czemu jej zakup kosztował mnie jedynie 3$ (zamiast sugerowanego 19,99$), więc to już pierwszy plus (podobnie jest z Dead Island: Riptide Definitive Edition - na Steamie to osobna gra i osobny zakup przejścia z pierwotnej edycji na remastera).

Posiadacze konsol nowej generacji muszą jednak kupić gry w pakiecie za ok. 160zł (otrzymają jednak dodatkowo trzecią grę Dead Island Retro Revenge - dwuwymiarowy side-scroller w świecie uniwersum). Na Xboxie One na płycie znajdują się wszystkie 3 gry, posiadacze Playstation 4 będą musieli pobrać Dead Island: Riptide i Dead Island Retro Revenge z sieci, jako że na płycie z powodów technicznych umieszczona jest tylko odświeżona wersja pierwszej części serii.

Techland

Powrót na Banoi - jest ładniej niż to pamiętam

Odświeżone wersje Dead Island, jak i DI: Riptide to przejście z wysłużonego Chrome Engine 5, na Chrome Engine 6 nowej generacji. Przejście na nowy silnik graficzny robi bardzo pozytywne wrażenie wizualne. W grze znalazły się takie upiększenia jak nowe tekstury wysokiej rozdzielczości, zupełnie nowy system oświetlenia, a na tym nie koniec poprawek, którymi nie będę Was zanudzać. Po prostu jest ładniej. Ma to niestety swoje przełożenie na wydajność w przypadku wersji PC-towej, której pierwotna wersja działa znacznie lepiej, lecz zapewne aktualizacje, które nadejdą po premierze mogą nieco pomóc. W każdym razie rozumiem dlaczego nowa wersja może działać gorzej (przynajmniej na mojej konfiguracji sprzętowej), jako że taki poziom poprawek i usprawnień ma swoje wymagania sprzętowe.

Poprawki nie dotknęły tylko oprawy wizualnej. To także wprowadzenie nowego, jednolitego interfejsu dla obu części serii, który jest bardziej przejrzysty i wygodniejszy w poruszaniu się po nim. Mapka GPS jest równie pomocna jak poprzednio, dzięki czemu z łatwością odnajdziemy naszych towarzyszy w trybie współpracy, a także odnajdziemy ścieżkę do kolejnego miejsca wyprawy.

Techland

Wciąż tak samo miodna rozgrywka

Poza poprawioną oprawą wideo i innymi drobnymi poprawkami definitywna edycja Dead Island, to również zaimplementowane dodatki DLC, które były dostępne wcześniej jako bonusy pre-orderowe (alternatywne ciuszki dla postaci w Riptide, lub fabularne rozszerzenie dla jednego gracza przedstawiające osobną historię piątej postaci). Na szczęście odświeżone gry są tak samo miodne teraz, jak kiedy w nie grałem w momencie ich premier. Siekanie, uderzanie, strzelanie, niszczenie się broni, tworzenie broni na tzw. "ławeczke" wciąż sprawia mega frajdę, której niestety nie uświadczyłem w kolejnej grze od Techlandu "Dying Light" (wiem, że sporej ilości osób bardziej podeszła ta nowa seria, lecz parkour niestety do mnie nie przemówił).

Czy warto wrócić na Banoi? Zdecydowanie tak, zwłaszcza jeśli graliście w wersje na poprzedniej generacji konsol (Xbox 360/Playstation 3), wtedy na pewno zobaczycie mega postęp technologiczny. Jeśli macie już wersje na PC to w sumie grzechem byłoby nie skorzystać z okazji ponownej rozgrywki, zwłaszcza że upgrade na Steamie kosztuje 3$ (tak, to prawie cena porządnego burgera, a ilość mięcha jakiego doświadczycie w odświeżonym Dead Island znacznie przewyższa ilość mięsa w burgerze).

Jeśli jednak nie graliście w pierwotną edycję Dead Island to zdecydowanie powinniście to zrobić właśnie teraz, jako że Dead Island: Definitve Edition jest to tego idealną okazją. I namówcie przyjaciół na wspólny lot na Banoi - nie będziecie zawiedzeni.

Techland

Dead Island: Definitive Edition Wydawca: Techland Polska Deweloper: Techland Platformy: PC, Playstation 4, Xbox One

Plusy: - nowy, wygodniejszy interfejs; - dużo ładniejsza, bardziej dopasowana do obecnych standardów grafika; - wszystkie DLC są już zawarte; - kosztuje 3$ dla posiadaczy pierwotnej edycji gry na PC. - dla wszystkich innych cena jest również bardzo przyjemna za pakiet 3 gier.

Minusy: - wersja PC wymaga mocniejszego komputera niż pierwotna edycja; - drobne problemy ze ścieżkami chodzenia.

OCENA: 5/5

Testowano PC-tową edycję gry. Screeny pochodzą od producenta.

Więcej o: