Lidl wdraża strategię REset Plastic, która obowiązuje także w Kauflandzie, mającym tego samego właściciela, grupę Schwarz. W jej ramach Lidl m.in. planuje ograniczyć użycie plastiku w opakowaniach swoich produktów o 20 proc. do 2025 roku. Kolejny krokiem są nowe reklamówki, które podlegają recyklingowi, podają Wirtualne Media.
Robiąc zakupy spożywcze korzystamy z toreb zazwyczaj od kilkunastu do kilkudziesięciu minut, zatem cykl życia produktu jest bardzo krótki. W ciągu roku w dalszym ciągu każdy z nas zużywa średnio 250-300 toreb – to ogromna ilość plastiku. Korzystając z toreb wiele razy jesteśmy w stanie znacznie ograniczyć jego wolumen. Lidl Polska już eliminuje plastik w opakowaniach produktów marek własnych oraz pracuje nad tym aby wszystkie te opakowania nadawały się do recyklingu. Kolejnym, istotnym krokiem są właśnie zmiany w zakresie toreb na zakupy. Wybierając torby na zakupy wielokrotnego użytku z certyfikatem Blue Angel mamy pewność, że są one wyprodukowane z poszanowaniem środowiska naturalnego, z surowców pochodzących w 80 proc. z recyclingu, a w kolejnym kroku w pełni nadające się do recyclingu. Pamiętajmy, by dokonywać świadomych wyborów i by „wielkorotki” towarzyszyły nam zawsze podczas robienia zakupów
- komentuje Aleksandra Robaszkiewicz, head of corporate communication w Lidl Polska.
Wielokrotka Lidla fot. Lidl
Wprowadzenie wielokrotki pozwoli Lidlowi zaoszczędzić do 2 tys. ton plastiku w ciągu roku. To jednak tylko kropla w morzu potrzeb. Te 250-300 toreb jakie średnio w ciągu roku zużywają Polacy, to olbrzymia liczba. Ich zużycie miała ograniczyć oplata recyklingowa, ale nie wydaje się to skuteczny pomysł. Reklamówki zdrożały, a Polacy wciąż kupują je na potęgę. Żeby odwrócić ten trend, potrzebna jest zmiana przyzwyczajeń. Niemcy w ciągu trzech lat ograniczyli zużycie foliówek aż o 2/3, informuje INN Poland. W 2018 przeciętnie Niemiec zużywał zaledwie 24 reklamówki. Przepaść. Minister Środowiska naszych zachodnich sąsiadów chce w ogóle zakazać jednorazowych plastikowych toreb, a za złamanie zakazu miałaby grozić kara w wysokości nawet 100 tys. euro. Unia Europejska z kolei wyznaczyła na 2025 cel zużycia reklamówek do 40 sztuk na osobę. Jeśli szybko nie wprowadzimy zmian, ten pułap będzie nam bardzo ciężko osiągnąć w bezbolesny sposób.