O sytuacji bocianów poinformował portal Novinky.cz. Rzecz dzieje się w miejscowości Mladé Buky w regionie Trutnov. Matka bocianiątek zginęła podczas niefortunnego lądowania na przewodach wysokiego napięcia. W ciągu ostatnich dwóch lat Bukácek stracił w ten sposób już drugą partnerkę. Jak piszą opiekunowie ptaków, bociany dokarmiane są przez nich trzy razy dziennie. - Wspinanie się to najmniejszy kłopot. Trudniej jest zdobyć i przygotowywać dostateczną ilość jedzenia - powiedział Havrán cytowany przez Novinky. "Staramy się je karmić, aby nie trzeba było zabierać piskląt z gniazda. To będzie nas kosztować sporo wysiłku. Trzymajcie kciuki za nas i za bociany. Dziękujemy wszystkim za wsparcie" - przekazali mężczyźni w opisie pod filmem na YouTube.
Przy gnieździe została umieszczona kamera, dzięki której na żywo można obserwować życie bocianiej rodzinki:
W pomoc zwierzętom włączyli się mieszkańcy pobliskich miejscowości, którzy chętnie przynoszą odpowiednie dla bocianów jedzenie, rybacy zaś dostarczają im ryby. Po opublikowaniu transmisji w sieci, konto zbiórki na bociany wzbogaciło się o 300 tys. koron (blisko 53 tys. zł) w ciągu zaledwie jednego dnia. Ponadto, Lucie Potucková, burmistrz miasta Mladá Boleslav zapowiedziała, że zaapeluje do przedsiębiorstwa energetycznego CEZ o zabezpieczenie przewodów wysokiego napięcia, dla zwiększenia bezpieczeństwa ptaków.
- 70 proc. naszej istniejącej sieci jest zabezpieczonych przed ptakami. Odpowiadamy na postulaty ochrony przyrody dot. obszarów, w których ptaki są narażone na niebezpieczeństwo - zapewniała Šárka Beránková, rzeczniczka prasowa Grupy CEZ w Czechach Wschodnich.