Orionidy to rój meteorów, które wchodzą w górne warstwy atmosfery ziemskiej z prędkością nieco ponad 60 km/s. Są widoczne na niebie już od drugiego października i można je obserwować przez ponad miesiąc, aż do 7 listopada. Maksimum przypada właśnie dzisiejszej nocy. Dlatego warto znaleźć odpowiednie miejsce do oglądania tych spadających gwiazd. Na niebie może pojawić się nawet 25 meteorytów na godzinę.
Meteory z roju Orionidów związane są ze słynną kometą Halleya. Jak piszą naukowcy z portalu urania.edu.pl, radiant meteorów związanych z kometą znajduje się w gwiazdozbiorze Oriona, stąd ich nazwa. Kometa pozostawia swoje cząstki, także oddalając się od Słońca, tworząc w ten sposób drugi deszcz meteorów.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Naukowcy z portalu mają kilka wskazówek dla tych, którzy chcą dziś zobaczyć spadające gwiazdy. Po pierwsze należy ustalić, na jakiej wysokości i po której stronie świata znajdzie się radiant roju - punkt, z którego pozornie będą nadlatywać Orionidy. Można to zrobić przy pomocy programu, aplikacji lub obrotowej mapy nieba.
"Następnie warto postarać się tak dobrać miejsce obserwacji, aby kierunek na radiant nie był zakłócany przez światła miejskie, pobliską szosę czy zakład przemysłowy. Obserwujemy niekoniecznie prosto w kierunku radiantu, tylko tak, aby radiant mieć z boku" - radzą.
Eksperci polecają, aby w nocy odpowiednio się ubrać i zabrać na miejsce obserwacji oprócz teleskopu - termos z gorącą herbatą.
Piątek niestety będzie chłodnym dniem. Jak powiedziała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Woźniak, tylko na krańcach wschodnich są spodziewane większe przejaśnienia. W pozostałej części Polski pogoda będzie typowo jesienna.
- W centrum i na zachodzie zachmurzenie duże z postępującymi stopniowo opadami deszczu. Na północnym zachodzie sumy opadów mogą dochodzić do 10 litrów na metr kwadratowy. Wiatr na ogół słaby i umiarkowany z kierunków południowych, tylko na Podkarpaciu lokalnie mogą występować bardzo silne porywy, do 80 km na godzinę - mówiła Anna Woźniak.
Temperatura maksymalna od dziewięciu st. C na północnym wschodzie, przez 13 w centrum, do 15 st. C na zachodzie i południowym zachodzie. Anna Woźniak dodała, że prognozowane jest stopniowe ocieplenie.
Najbliższa noc z niewielkimi przymrozkami tylko na północnym wschodzie. W większości kraju temperatura minimalna wyniesie od pięciu do ośmiu stopni. Najcieplej będzie na zachodzie - tam 11 stopni.
Ze względu na zanieczyszczenie świetlne, miasta i ich okolice nie nadają się do obserwacji meteorów. Poziom zanieczyszczenia świetlnego można sprawdzić na mapie pod TYM adresem.
Najlepsze wrażenia zapewni oglądanie spadających gwiazd w tzw. rezerwatach ciemnego nieba. Co prawda w Polsce zanieczyszczenie świetlne jest zbyt duże, by jakikolwiek obszar uzyskał ten status - jednak mamy pięć parków ciemnego nieba, a ich lokalizację znajdziecie TUTAJ.