Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju, zapewniła, że jej resort pracuje nad nowym programem - 1000 plus. Jego wprowadzenie ma pomóc przede wszystkim podmiotom związanym z turystyką. Branża odnotowuje bowiem gigantyczne straty. Powodem jest oczywiście koronawirus.
- Z branżą turystyczną, hotelarską i touroperatorami spotykamy się od pierwszych dni, od kiedy zaczęliśmy odczuwać gospodarcze skutki kryzysu, związanego z rozprzestrzenianiem się pandemii - wyjaśniła minister, goszcząc w Radiu Maryja.
- Ma to być bon do wydania na dowolne wydarzenie związane z turystyką krajową - sprecyzowała.
Nie wyjaśniła jednak na jakich zasad bony będą dystrybuowane, czy dysponować będą nimi firmy turystyczne, czy obowiązywać będą jako forma dopłaty, będą podlegać restrykcjom. Zapowiedzi mają charakter ogólny.
Pieniądze trafiłyby do Polaków w postaci bonów. Można by wydać je na konkretny cel - imprezy turystyczne, wycieczki czy innego typu wydarzenia - wyjaśniła szefowa resortu rozwoju.
Warto przypomnieć, że branża turystyczna już dziś może liczyć na specjalne wsparcie ze strony rządu. Oprócz standardowych rozwiązań, takich jak przejęcie składek na ZUS czy ich przełożenie na czerwiec, przedsiębiorcy z branży dostali możliwość bardziej elastycznego rozliczania się z klientami.
Czytaj też: Biznes Walczy. Branża traciła prawie 100 proc. zamówień. "W dwa dni powstał nowy produkt"
Na zwrot środków wpłaconych na imprezę, która się nie odbyła, jest już bowiem aż 180 dni. Już dziś firma turystyczna może też, zamiast zwrotu w gotówce, zaoferować klientowi bon, który byłby ważny nawet rok.
Sztab kryzysowy dla branży turystycznej, która traci pieniądze z powodu koronawirusa, powstał w pierwszych dniach marca. Wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy zapowiedział wówczas, że zadaniem sztabu będzie koordynowanie wsparcia dla polskiej turystyki, a spotkania będą odbywać się co dwa tygodnie.
Światowa Organizacji Turystyki (UNWTO) szacuje, że straty, które wywoła rozprzestrzenianie się koronawirusa, będą dla branży większe, niż przypuszczano jeszcze kilka tygodni temu. Według najnowszych prognoz mogą sięgnąć nawet 50 mld dol.