1,5 proc. przychodów na rzecz PISF będą musiały zapłacić podmioty dostarczające audiowizualne usługi medialne na żądanie na terytorium Polski. To tacy giganci jak m.in. Netflix, Amazon czy Apple, lecz także lokalni dostawcy - CDA.pl, Ipla oraz Player.pl czy VOD.pl. Opłata ma być ponoszona raz na kwartał, a zwolnieniu z niej podlegają mikroprzedsiębiorcy oraz firmy, których liczba abonentów jest mniejsza niż 1 proc. użytkowników szerokopasmowego internetu w Polsce.
Pieniądze z nowego podatku zostaną w całości włączone do budżetu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który w ramach swojej działalności dotuje produkcję filmów, przyznaje stypendia scenarzystom, a także współfinansuje festiwale, szkoły filmowe i kina. Jak wylicza rząd, opierając się na danych Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego, w tym roku do PISF może trafić ok. 17 mln złotych (dokładnie 16 710 408 zł), natomiast w latach następnych 20 mln złotych.
Najwięcej do kasy PISF, według rządowych wyliczeń, odprowadzą właściciele tych platform :
Od 2005 roku budżet PISF zasilają właściciele kin, stacje telewizyjne, dystrybutorzy filmowi i kablówki. Po tym, jak w połowie marca rząd zdecydował m.in. o zamknięciu placówek oświatowych i kulturalnych, wniosek o obłożenie platform streamingowych podatkiem zgłosił w resorcie kultury powołany przez PISF zespół ds. kryzysu w branży kinematograficznej. Na razie nikt nie odpowiedział jeszcze na pytanie, czy w związku z koniecznością wpłacenia pieniędzy do budżetu PISF wzrosną ceny usług serwisów streamingowych.
28 kwietnia rząd przyjął nową wersję przepisów osłonowych związanych z epidemią koronawirusa. Tarcza Antykryzysowa 3.0 ma umożliwić większej grupie przedsiębiorców zwolnienie ze składek na ZUS. Tarcza reguluje też kwestie egzekucji długów, porządku publicznego, zmienia też prawo łowieckie czy telekomunikacyjne.