Na problemy z obwisłą skórą na twarzy najlepszy wyszczuplający "smoczek". Producent twierdzi, że wystarczy włożyć gadżet do ust i przez trzy minuty stroić miny, aby twarz nabrała młodzieńczego kształtu i wzmocniła aż dwanaście mięśni mimicznych. Najlepsze efekty ponoć daje wypowiadanie na głos samogłosek. Producent zapewnia, że każda potencjalna konsumentka na pewno znajdzie choć odrobinę czasu na ćwiczenia. W końcu można to robić pod prysznicem, w wannie, tuż po przebudzeniu, przed snem, czy nawet oglądając telewizję.
Nawet jeśli sam trening niewiele da, można się zawsze pochwalić całkiem nowymi, pełnymi, silikonowymi wargami. To niezapomniany widok.
Cena: 83 dolary
Słodki głosik? Czemu nie? Wystarczy pięć minut dziennie utrzymać w ustach Beauty Voice Trainer. Dzięki temu potencjalny użytkownik udrożni gardło, przyzwyczajając język do innego niż zwykle, korzystniejszego ułożenia, a także nauczy się oddychać przeponą.
Dodany do zestawu niewielki metalowy kamerton posłuży do nauki wydawania dźwięków o konkretnej tonacji.
Występuje w kolorach: pomarańczowym, oraz fioletowym.
Cena: 60 dolarów
Nos to często centralny problem dla wielu osób. Na szczęście powstał elektryczny podnośnik nosa. Zbudowaną z plastiku, zasilaną litową baterią CR203 konstrukcję wystarczy założyć na nos, aby zaczęła generować delikatne, pobudzające impulsy elektryczne.
Producent zapewnia, że nos staje się od tego sztywniejszy, a jego koniuszek unosi się do góry. A wszystko to dzięki trzem minutom elektrycznego pobudzania dziennie.
Cena: 99 dolarów (promocja)
Maska uciskowa na twarz to kolejny doskonały pomysł. Wystarczy zakładać ją na 10 minut dziennie, aby wygładzić skórę wokół szczęki, podnieść koniuszki ust i ogólnie poprawić spoistość oraz jędrność policzków. Kiedy już zapniemy paski mocujące należy wykręcić numer do znajomego i mówić, i mówić... i mówić... przez dziesięć minut. Przyjemne z pożytecznym.
Maska uciskowa ma jeszcze drugie zastosowanie - łącząc ją z gadżetem z dziesiątej strony niniejszej prezentacji - użytkownik zyskuje wybrane supermoce i po założeniu slipek na rajstopy staje się superbohaterem lub największym na świecie superłotrem... albo przynajmniej meksykańskim zapaśnikiem średniej klasy.
Cena: 99 dolarów
Dla tych, którzy nie lubią rażenia prądem - nawet tego delikatnego - japońscy naukowcy opracowali technologię zastępczą. Co prawda, zakładając na nos specjalny klips w kształcie motylka użytkownik nie wygląda jak mecha-godzilla, ale ponoć jest to równie skuteczne co elektryczny stymulator ze strony trzeciej.
Motylek wczepiony w nos przez pięć minut dziennie kształtuje jego grzbiet obracając w zapomnienie problem płaskiego nosa dolepionego do przedniej części czaszki. Siłę nacisku można regulować.
Cena: 59 dolarów
Wystarczy włożyć węższy koniec do ust - ot, na trzy minuty dziennie - i włączyć urządzenie, aby poczuć delikatne mrowienie w całej twarzy. Proste i efektywne. Nic nie trzeba robić, tylko dać się razić prądem, a mięśnie całej twarzy tańczą w rytmie wyładowań.
Producent twierdzi, że użytkownik poczuje zmianę od razu.
Cena: 104 dolary
Mówi się, że wiek widać po szyi i dłoniach. To drugie można regularnie smarować kremami. Co jednak z szyją? Japońscy naukowcy mówią - użyj pompki pod brodę. Rythm Slim oprócz ćwiczenia mięśni szyi, szczeki i gardła zwalcza ponoć także bóle kręgów szyjnych i zmarszczki.
Jak zwykle, wystarczy wyciskać pompki przez około trzy minuty dziennie, ale zauważyć poprawę. Wciśniętą platformę należy utrzymać przez 10 sekund, po czym odpuścić i powtórzyć.
Cena: 112 dolarów
Zapomnij o klasycznym masażu głowy. Zwykłe metalowe pajączki są przy Head Kenzan jak wiosłowy bączek przy liniowcu. Japoński megagadżet wyposażony został w 92 wypustki masujące. Wystarczy złapać za uchwyty, wciągnąć go na głowę i szorować we wszystkie strony.
Cena: 59 dolarów
Klasyczne trzy minuty dziennie wystarczą aby ujędrnić skórę pod oczami i zlikwidować tak zwane worki. Macki masujące Eye Slack Haruka oddziałują za pomocą wibracji i ciepła. Jedyne co musi zrobić użytkownik, to nałożyć je na odpowiednie miejsce i włączyć.
Dwa tryby pracy i waga zaledwie 30 gramów, sprawi - jak twierdzi producent - że nie odczujesz urządzenia na swojej twarzy, ale zauważysz efekty.
Cena: 131 dolarów
Silikonowe okulary przeciwzmarszczkowe doskonale radzą sobie ze... zmarszczkami wokół oczu. Najlepsze efekty dają na etapie wstępującym, kiedy bruzdy w skórze dopiero zaczynają się pojawiać. Wystarczy zakładać okulary na pięć minut dziennie, aby osiągnąć wymierny efekt.
Mejikara to jednak nie zwyczajne silikonowe okulary na gumkach. Po wewnętrznej stronie znajdują się niewielkie płatki, które dodatkowo masują skórę.
Okulary doskonale prezentują się z maską uciskową ze strony czwartej.
Cena: 60 dolarów