NASA testuje zgniatarkę rakiet

Urządzenie ma pomóc w budowie bardziej wytrzymałych pojazdów.

Sześć metrów wysokości miał litowo-aluminiowy cylinder, który został zmiażdżony przez gigantyczną "zgniatarkę rakiet" pracującą dla NASA. Element ważył prawie półtorej tony i został zniszczony, by poznać siły działające na powierzchnię rakiety przedzierającej się przez ziemską atmosferę.

Cylinder pokryto 70 tysiącami czarnych kropek, których ruchy śledzone były przez aparaty fotograficzne robiące zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Na obiekcie zamontowano także około 800 czujników rejestrujących proces jego deformowania.

Zebrane w ten sposób dane używane będą przy opracowywaniu projektów nowych, lżejszych rakiet, które mają zmniejszyć koszt wynoszenia ładunków w kosmos. Pracownicy NASA jeszcze latem chcą przetestować swą zgniatarkę na cylindrze wykonanym z włókna węglowego. Jeden z nich żartobliwie dodaje, że patrząc na tę maszynę, ma się cały czas ochotę zgniatać w niej kolejne przedmioty. Jesteśmy sobie to w stanie wyobrazić.

Więcej o: