Siri? Na społeczności Androida nie robi to wrażenia

Konflikt pomiędzy użytkownikami iPhone'ów i telefonów z Androidem trwał, trwa i pewnie jeszcze długo trwać będzie. Najnowsza jego odsłona obraca się wokół Siri - prywatnego asystenta, który pojawił się w iPhone'ie 4S.

Zwolennicy Androida zauważają, że już od dawna mają dostęp do podobnych aplikacji. Wystarczy wymienić Speaktoit Assistant , który potrafi odpowiadać równie zaskakująco co Siri , Vlingo , opartego na tym samym silniku co aplikacja Apple Edwina czy ostatnie osiągnięcie w tej dziedzinie, zdobywającą szturmem nowych użytkowników Iris (przeczytajcie tę nazwę od tyłu). Społeczność systemu Google'a zwraca też uwagę, że programy do sterowania głosem mogą współpracować w pewnym stopniu z innymi aplikacjami na Androida, umożliwiając zdalne dzwonienie, wysyłanie wiadomości tekstowych czy pozyskiwanie informacji na temat pogody albo lokalnych wydarzeń.

I choć trudno jednogłośnie ocenić, czy osobiści asystenci z Androida sprawują się lepiej niż pomocnik Apple'a, jednemu nie sposób zaprzeczyć - Siri pionierem na niwie sztucznej inteligencji i integracji głosowej nie jest.

[via Android Apps]

dane dostarcza:

embed
Więcej o: