Apple ogłosi dziś, co zrobi ze swoimi pieniędzmi

Dziś o 14 czasu polskiego szef Apple Tim Cook ma powiedzieć, co jego firma zamierza zrobić ze 100 miliardami dolarów gotówki którymi dysponuje. Świat prześciga się w domysłach

To naprawdę ogromna ilość pieniędzy. Przy obecnym kursie akcji przekraczającym 600 dolarów Apple dysponuje ponad stu miliardami dolarów w gotówce. Ta gigantyczna suma najwyraźniej uwiera rynek, bo w ciągu ostatniego miesiąca pojawiły się dziesiątki pomysłów na to, co można zrobić z tak gigantyczną górą pieniędzy.

Jednak w niedzielę Apple zapowiedział posunięcie, jakie za rządów Steve'a Jobsa wydawało się nie do pomyślenia. Na 19 marca na godzinę 9.00 rano czasu nowojorskiego zwołano telefoniczną konferencję, której przewodniczyć ma prezes Apple Tim Cook oraz dyrektor finansowy Peter Oppenheimer. Jak podano w zapowiedzi nie będzie ona dotyczyła bieżących wyników finansowych, a jedynym tematem ma być gotówka firmy.

Zmarły niedawno twórca i prezes Apple, Steve Jobs, znany był z daleko posuniętej niechęci do publicznego informowania o swoich planach rozwoju firmy czy jakiegokolwiek szczegółach poza oficjalnymi produktami. Mówi się więc, że dzisiejsze wydarzenie może być zapowiedzią zmian w oficjalnej polityce informacyjnej Apple - być może nowy prezes będzie skłonny wprowadzić więcej otwartości.

Co może oznaczać tajemniczo brzmiące sformułowanie z zaproszenia:

"Tim Cook, prezes Apple oraz Peter Oppenheimer, dyrektor finansowy poprowadzą telekonferencję, podczas której przedstawione zostaną wyniki prowadzonej w firmie dyskusji dotyczącej jej zasobów gotówkowych"

Specjalistyczne media prześcigają się w domysłach. Najbardziej oczywistym rozwiązaniem wydaje się decyzja o wypłacie udziałowcom firmy dywidendy . Jednak Apple słynie z zaskakujących posunięć, więc drugim z możliwych posunięć może być jakieś wielkie przejęcie. Tu specjaliści najczęściej mówią o zakupie Twittera - wartość firmy ocenia się obecnie na 7 miliardów dolarów, więc dla Apple kwota ta jest jak najbardziej osiągalna. Na kolejnych miejscach wymienia się m.in. zdecydowaną decyzję mającą poprawić warunki pracy w Chińskich fabrykach, gdzie powstaje sprzęt Apple, a nawet plan przeniesienia produkcji z powrotem do USA. Te ostatnie domysły to już raczej projekcja tego, czym żyją media niż prawdopodobny kierunek rozwoju sytuacji, ale jednego można być pewnym: w przypadku Apple nawet najbardziej nieprawdopodobne pomysły bywają możliwe.

Pozostaje czekać do 14.00 - gdy tylko będzie wiadomo co się dzieje poinformujemy was.

Więcej o: