Algorytmy Google potrafią naśladować... Picasso. Czy nadchodzi koniec ery artystów?

Sieć neuronowa stworzona przez Google potrafi tworzyć obrazy. Potrafi też naśladować styl konkretnych artystów, co może oznaczać, że ci wkrótce będą mniej potrzebni...

Zdjęcie, które widzicie powyżej to dzieło algorytmów Google. Wynik kolejnego eksperymentu, który ma zaprezentować możliwości sieci neuronowej. O jej osiągnięciach już pisaliśmy - sztuczna inteligencja Google próbuje samodzielnie odtworzyć podsuwane jej obrazy. Dziś wiemy, między innymi za sprawą publikacji w Mashable , że potrafi też naśladować artystów.

Być jak Van Gogh

Algorytmy działają w następujący sposób: określają cechy charakterystyczne dla konkretnych malarzy takich jak Vincent van Gogh, Edvard Munch, Pablo Picasso.  Analiza jest przeprowadzana na kilkudziesięciu poziomach, w warstwach sztucznych neuronów, których jest 10-30. Każda warstwa odpowiada za coraz bardziej skomplikowane działania. Jedna rozpoznaje krawędzie obiektów, inna kolory, jeszcze inna identyfikuje obiekty. Każdy obraz trafia do pierwszej warstwy, która komunikuje się następnie z warstwą kolejną, tak długo, aż w końcu osiąga warstwę "wyjściową". Odpowiedź sieci otrzymujemy właśnie od tej ostatecznej warstwy.

Fot. Google/ za Mashable

Sieć neuronowa mając zbiór informacji identyfikujący styl danego artysty jest w stanie przetworzyć dowolne zdjęcie. W ten sposób generuje "obrazy", które wyglądają - dla laika - jakby namalował je Van Gogh czy Picasso.

Śmierć artystów czy ich drugie życie?

Sieć neuronowa Google  w dłuższej perspektywie może - poniekąd - zastąpić artystów. Można sobie wyobrazić dwa zastosowania takiej technologii. Pierwsze to tworzenie smartfonowych aplikacji, które będą "symulować" znanych malarzy. To oznaczałoby, że artyści mogą być "mniej potrzebni", bo ich styl będzie można łatwo skopiować. Drugie zastosowanie technologii Google może być inne: dzięki algorytmom artyści będą mogli tworzyć w zupełnie nowy sposób. Wystarczy, że namalują "obraz-matkę", a następnie na jego podstawie przetworzą zdjęcia, szkice, koncepty. Malowanie zajmie się komputer podłączony do drukarki 3D.

Sztuczna inteligencja nie jest oczywiście w stanie zastąpić prawdziwego artysty, gdyż jak na razie potrafi jedynie kopiować. Kto wie, może za dekadę lub dwie algorytmy Google okażą się lepsze również w kreowaniu...

Więcej o: