Kabaret Starszych Panów po raz pierwszy zawitał na ekranie telewizorów 16 października 1958 roku - 57 lat temu. Stworzyli go dwaj niezwykle zasłużeni dla rozwoju polskiej kultury artyści: Jeremi Przybora (pisał teksty) i Jerzy Wasowski (komponował).
Obaj autorzy reżyserowali telewizyjne przedstawienia, obaj wcielali się w rolę tytułowych "starszych panów". - Chodziło nam o rozpogodzenie narodu, odbiorców - mówił Przybora w rozmowie z Walentyną Toczyską na antenie Programu III w 1974 roku, którą przytoczyło Polskie Radio.
W ciągu ośmiu lat emisji programu wystąpiły w nim takie znakomitości jak Irena Kwiatkowska, Barbara Krafftówna, KaliKrystyna Sienkiewicz, Wiesław Gołas, Mieczysław Czechowicz, Wiesław Michnikowski, Edward Dziewoński, Bohdan Łazuka, czy Bronisław Pawlik.
Kabaret Starszych Panów był emitowany na żywo. Jedynie piosenki odtwarzane były z playbacku.
Uczczenie Kabaretu Starszych Panów należy docenić, gdyż dzięki temu pamięć o twórcach i artystach, którzy odnieśli gigantyczny wpływ na polską kulturę ponownie ożyje. Na szczęście dziś Kabaret Starszych Panów jest dostępny na YouTube. Możemy więc podziwiać niezwykłą klasę, wspaniały styl i niezwykle wysoki poziom występów, które zaliczyć można do klasyki.
Poziom Kabaretu Starszych Panów, w zasadzie nieosiągalny dla współczesnych twórców, doskonale opisywali synowi twórców.
- Przybora był wielkim poetą, a nie, jak się mówi, tekściarzem - uważa Grzegorz Wasowski. Kot Przybora stwierdza natomiast: - Kiedy ojciec pisał, wyłączał się z życia. Miał umiejętność całkowitego skupienia się nad tym, co robił. Czytał powoli, nie połykał książek jedna za drugą. Miał kilka ukochanych - świat Prousta był dla niego niemal rzeczywisty. Pamiętam też, jakie wrażenie zrobiły na nim wspomnienia Wata z innego, strasznego świata. A muzyka popularna zatrzymywała się dla niego na jazzie i piosence. Agresywny rock uważał za dyktaturę proletariatu, chociaż doceniał np. Beatlesów.
- czytamy w przekrojowym materiale Wyborczej.
Jeśli nieco zapomnieliście o Kabarecie Starszych Panów to dziś jest doskonała okazja, by przypomnieć sobie ich najlepsze piosenki i audycje.
Nie wszyscy ówcześni krytycy byli Kabaretem Starszych Panów zachwyceni.
Ironia, aluzja, przenośnia, humor wyróżniały go spośród innych produkcji telewizyjnych lat 50. i 60. XX wieku. Byli oczywiście krytycy, którzy uważali, że za mało jest w tym projekcie realizmu, że aluzje są zbyt subtelne i niezrozumiałe, a Jędrusik zbyt perwersyjna. Mimo upływu lat "Kabaret Starszych Panów" do dziś ma swoich fanów, a piosenki, które powstały ponad 50 lat temu nadal bronią się zarówno w warstwie tekstowej, jak i muzycznej - "są dobre na wszystko" - jak śpiewali dwaj starsi panowie: Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski. - wyjaśnia Polskie Radio.