Netflix wkrótce w Chinach? "Chcemy zrobić to jak Apple"

Na początku stycznia Netflix ogłosił wejście na 130 nowych rynków, w tym do Polski. Teraz, największy serwis streamingowy na świecie chce powalczyć o kraj, w którym mieszka ponad 1,3 mld osób - Chiny.

Debiut Netfliksa w 130 krajach był jednym z najgłośniejszych wydarzeń ostatnich tygodni w świecie biznesu i technologii. Choć wejście platformy streamingowej na nowe rynki wywołało sporo kontrowersji ( choćby ze względu na ograniczoną ofertę ), to jednak nie nikt nie ma wątpliwości, że to dopiero początek globalnej ekspansji serwisu kierowanego przez Reeda Hastingsa.

Czytaj też: Jak założyć konto na Netfliksie? 10 prostych kroków

Jak donosi "The Wall Street Journal", obecnie Netflix przymierza się do wejścia na chiński rynek. Rozmowy w tej sprawie prowadzone są już od maja ubiegłego roku. Netflix kontaktował się już z kilkoma nadawcami w celu udostępnienia swoich treści dla klientów z Chin.

Niemal od samego początku negocjacji wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę, że Państwo Środka nie będzie dla amerykańskiej firmy "łatwą zdobyczą". Niejedna zachodnia firma przegrała w starciu z cenzurą i polityczną kontrolą chińskich władz. Okazuje się jednak, że rozmowy w sprawie wejścia na Netfliksa na chiński rynek idą w dobrym kierunku.

"Być może już wkrótce otrzymamy licencję w Chinach, a być może zajmie to kilka lat, ale musimy być w tej sprawie cierpliwi" - powiedział CEO Netfliksa Reed Hastings na konferencji Digital Life Design, która trwa w Monachium.

Jednocześnie Hastings wskazał na Apple, jako modelowy przykład zachodniej firmy, która doskonale radzi sobie w Chinach. CEO Netfliksa zwrócił jednak uwagę, że negocjacje pomiędzy Apple i władzami Państwa Środka trwały aż sześć lat, zanim pierwsze iPhone'y trafiły w ręce chińskich klientów.

Źródło: WSJ

Więcej o: