Igor Stanek, Nvidia Fot. Nvidia
Uważam, że technologia 3D ma przed sobą naprawdę jasną przyszłość. Wystarczy spojrzeć na to, jak obecnie przyjęła się w kinach; wszyscy o niej mówią. To naprawdę niesamowite ile filmów kręci się teraz w 3D. Sądzę, że rok 2010 będzie rokiem w którym technologia 3D upowszechni się w domowym użytku.
NVIDIA jest na tym rynku ważnym graczem a w ciągu nadchodzących miesięcy zaprezentowanych zostanie wiele urządzeń obsługujących 3D Vision. Odzew ze strony producentów monitorów LCD oraz notebooków jest naprawdę znaczny. Podobnie będzie zresztą z rynkiem gier (laptopy dla graczy, monitory 3D) i przemysłu filmowego (notebooki i desktopy na których oglądać będzie można filmy 3D na Blu-ray).
Szczerze? W ciągu ubiegłego roku nie spotkałem ani jednego gracza, który po obejrzeniu możliwości 3D Vision powiedziałby "Nie chcę tego mieć" albo "Nie podoba mi się". Ze wszystkich stron spotykamy się z ogromnym zainteresowaniem 3D Vision, a sądząc po ilości produktów jakie mają zaimplementować to rozwiązanie sądzę, że jest ono naprawdę oczekiwane. Poza tym żyjemy w erze 3D, co dodatkowo pomaga naszemu biznesowi. Moim zdaniem zastosowanie 3D Vision w grach jest rewolucją podobną do tej, jaka miała miejsce 15 lat temu przy wprowadzaniu pierwszych akceleratorów 3D. Wczoraj wieczorem grałem w Bioshock 2 z 3D Vision i muszę przyznać, że nie zagrałbym w to ponownie w normalnym trybie. To całkowicie inne doznanie.
W kartach ION znajduje się 16 rdzeni CUDA i dla pewnych zastosowań są to naprawdę wydajne karty. Na przykład dekodowanie wideo odbywa się na nich równie szybko jak na najszybszych dzisiejszych procesorach. Jeśli chodzi o gry, to jest to zależne od całej platformy. Z GPU ION zagramy w każdą popularną grę, ale nie należy się spodziewać, że uda się to również z Crysis na najwyższych ustawieniach. Mój netbook "podróżny" wyposażony jest w ION i dość często gram w gry takie jak Torchlight, Trine, Spore, itd.
Fot. Nvidia Fot. Nvidia
Tegra to mój osobisty faworyt. Odpowiedź zatem będzie zwięzła: proszę wyobrazić sobie urządzenie wielkości swojego telefonu, zdolne do odtwarzania filmów w Full HD na swojej plazmie za pośrednictwem HDMI, grania w gry typu Unreal Tournament i akcelerowania jakiejkolwiek flashowej zawartości Internetu, jak również działania kilka dni bez konieczności ładowania. To właśnie Tegra.
Trudno wypowiadać się na temat dziedziny w którą nie jestem zaangażowany. Ogólnie sądzę, że dla tego typu rozwiązań jest jeszcze za wcześnie. Chociaż wiele osób uważa, że przetwarzanie w chmurze to przyszłość, więc zobaczymy.
Z całą pewnością można stwierdzić, że notebooki rozwijają się szybciej niż desktopy, ale nie sądzę, by granie na komputerach stacjonarnych miało stracić wkrótce na popularności. Ja sam gram zarówno na desktopie, laptopie jak i na konsoli, wszystkie te platformy mają swoje plusy i minusy.
Rozmawiał Mariusz Koryszewski