Premiera kart Nvidia GTX480 i GTX470

Nadszedł dzień, długo wyczekiwanej premiery najnowszych kart od Nvidia. Czy karty te zasługują na miano rewolucji, czy jest to tylko marketingowy chwyt? Ile będą pobierać mocy i jak się sprawdzą w grach? Na te pytania dziś możemy zacząć odpowiadać.

Podczas telekonferencji w której braliśmy udział, Nvidia zaprezentowała dwie zupełnie nowe karty graficzne: GeForce GTX480 oraz jej zubożoną wersję GTX470 . Są to pierwsze karty oparte o nową architekturę Fermi i otwierają nową serię kart oznaczonych jako GeForce 400. Tym samym Nvidia zaczęła wspierać Direct X 11 .

Nowy król prędkości

Nvidia GTX480 wydaje się być nowym królem prędkości pośród kart jednoukładowych, tym samym detronizując dotychczasowego lidera, Radeona HD5870. Średnia przewaga w grach wynosi mniej więcej 33% dla gier opartych o Direct X 9 i 10 (maksymalna przewaga, 100%, wystąpił w grze Crysis) oraz 40% dla nowszych gier opartych o Direct X 11.

Porównanie wydajności w grach DX 9 i 10 pomiędzy GTX480 a Radeonem HD5870

Choć wszystkie dane, pochodzą od Nvidii i na wynik niezależnych testów przyjdzie nam jeszcze poczekać, to wskazują one jednoznacznie na GTX480 jako nowego króla. Nam nie chce się wierzyć, by Nvidia mogła dopuścić się takiej manipulacji, dlatego ogłaszamy ją najszybszą kartą jednoukładową na świecie (wg producenta od 1,5x do 3,5x szybszą od GTX285).

Ilość FPS'ów nie jest jednak, tym co stanowi o sile tych kart. Jest to możliwość radzenia sobie z detalami. Z olbrzymią ilością detali.

Diabeł tkwi w szczegółach

Realistyczna woda uzyskana za pomocą teselacji

Karta ta ma sobie radzić lepiej od Radonów z teselacją, występującą w Direct X 11 (teselacja polega na zwiększaniu ilości detali, wraz z przybliżaniem się do danego obiektu). Dzięki temu, zapas mocy przeznaczony na renderowanie dużych przestrzeni, można wykorzystać w zbliżeniu na pojedynczy obiekty, by pokazać więcej szczegółów, uzyskując ich większy realizm.

GTX480 ma też sprawniej realizować antyaliasing , nawet gdy włączymy AAx32 (na antyaliasingu x16 większość Radeonów zaczyna dostawać zadyszki).

Wsparcie dla silnika PhysX zostało mocno zaakcentowane (2,5x wydajniej niż GTX285), umożliwiając manipulację milionami obiektów w czasie rzeczywistym. W skrócie, przełoży się to na dużo efektownej destrukcji w grach. Nacisk położono też na wsparcie algorytmów symulacji płynów, co sprawi, że np. krew będzie bardziej realistycznie tryskać z ran.

Bliżej filmu

Są to pierwsze karty Nvidii wykorzystujące DX11. Pozwala to zastosować w grach efekt głębi ostrości, co w prosty sposób nadaje im filmowy klimat . Do tego obsługa zaawansowanych filtrów rozmycia i generacji odbić, jeszcze bardziej umili rozgrywkę, poprzez prezentację bardziej realistycznych widoków i jeszcze bardziej realistycznej wody.

Obowiązkowe SLI

Będzie można połączyć trzy karty ze sobą. Połączenie dwóch kart w tryb SLI spowoduje prawie dwukrotne zwiększenie wydajności (średnio o 90%).

Trochę bubli

Nvidia chwaliła się w trakcie konferencji, różnymi innymi właściwościami karty, które dla nas jednak są bardziej marketingowymi hasłami, niż zaletami, które można by wykorzystać. Może Wy widzicie to inaczej.

Ray Tracing

Obraz samochodu wygenerowany przez GTX480 przy pomocy ray tracingu

GTX 480 dobrze radzi sobie z ray-tracingiem (3,5x szybciej niż GTX285). Ray-tracing to wymagająca dla układów obliczeniowych metoda generowania scen, polegająca na śledzeniu lotu pojedynczych promieni światła w danej scenie, co umożliwia generowanie realistycznych obrazów. W programie przygotowanym przez Nvidię, użytkownik może wybrać sobie samochód, scenerię, kąt padania światła i masę innych detali. W ten sposób można uzyskać bardzo realistyczny obraz samochodu. Takie zdjęcie.

Nie wiemy jak bardzo trzeba by być znudzonym , by generować obrazy samochodów i nie sądzimy by producenci gier zaczęli nagle używać ray-tracingu, gdyż jest to bardzo zasobożerna i zaawansowana metoda, sprawdzająca się dobrze w studiach postprodukcyjnych, ale wciąż nie w grach.

Jeden obraz 3D na 3-ch monitorach (na raz)

Tu nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, czemu to rozwiązanie nie jest niczym przełomowym. Fajnie to wygląda na targach i fajnie pomarzyć o takim zestawie, ale mało osób ma w ogóle miejsce na postawienie go, nie mówiąc już o pieniądzach. Być może w zastosowaniach naukowych znajdzie ono więcej zwolenników.

Zastosowania naukowe

Największy przyrost mocy karta ta pokazuje właśnie w zastosowaniach naukowych. Wydajność w porównaniu do układów z serii GT200 wzrasta od 200 do 400% w zależności od zastosowania. Naukowcy mają więc co świętować.

GTX470

GeForce 470GTX

O mniejszym kuzynie karty, oprócz podstawowych danych technicznych, nie było dużo mowy. Rozumiemy to w ten sposób, że nie było za bardzo się czym chwalić i (patrząc po cenie) uplasuje się ona wydajnościowo obok Radeona HD5870 i GeForce GTX 285.

Głośność

Prowadzący unikali odpowiedzi o głośność kart. Podejrzewamy więc, że do najcichszych nie należą , szczególnie że temperatura pracy była problemem w trakcie ich produkcji.

Cena

GTX480 ma kosztować na starcie 2000 PLN (500-600 PLN drożej od Radeona HD5870 i 350PLN drożej od GTX295).

GTX470 - 1500 PLN (czyli w cenie Radeona HD \5870 i GTX285)

Data miejsce wejścia do sprzedaży: nieznane, ale podejrzewamy że już w kwietniu pojawią się na półkach sklepowych. Gdzieś.

Dane techniczne:

GTX 480

Taktowanie układu graficznego: 700 Mhz

Taktowanie shaderów: 1401 Mhz

Taktowanie pamięci: 1848 Mhz

Ilość rdzeni: 480

Ilość pamięci: 1536MB GDDR5 / 384-bit

Pobór mocy pod obciążeniem: 250W

Pobór mocy w spoczynku: 50W

Wyjścia: 2x DL-DVI; mini-HDMI (standard 1.4)

Złącza zasilania: 6-pin i 8-pin

Długość karty: 26,7 cm

GTX 470

Taktowanie układu graficznego: 607 Mhz

Taktowanie shaderów: 1215 Mhz

Taktowanie pamięci: 1674 Mhz

Ilość rdzeni: 448

Ilość pamięci: 1280MB GDDR5 / 320-bit

Pobór mocy pod obciążeniem: 215W

Pobór mocy w spoczynku: 45W

Wyjścia: 2x DL-DVI; mini-HDMI (standard 1.4)

Złącza zasilania: 2 x 6-pin

Długość karty: 24,1 cm

Podsumowanie

Nowe karty oferują dużo ciekawych funkcji, które przydadzą się w przyszłości twórcom gier. Będą oni mogli śmielej wprowadzać pełne detali modele, a także wykorzystywać rosnącą paletę efektów, które od strony wizualnej uprzyjemnią grę. Duża wydajność pozwoli im obsłużyć nadchodzące gry, pełne efektów.

Naukowcy dostają do ręki bardzo mocne narzędzie (patrząc na stosunek ceny do mocy). Rewolucji nie ma, jest za to nieuchronna ewolucja w kierunku fotorealizmu, która dzieje się na naszych oczach. Nam pozostanie patrzeć, na taniejące starsze modele GeForców i Radeonów. Teraz piłka po stronie AMD/ATI.

Kuba Gładykowski

Więcej o: