Jak donosi serwis Cnet.com , w pozwie, złożonym do amerykańskiej Komisji Handlu Międzynarodowego (ITC), napisano, iż Apple nielegalnie wykorzystuje w swoich produktach opatentowane rozwiązania Elan Microelectronics. Precyzyjniej rzecz ujmując, chodzi o "dotykowe urządzenia wskazujące, umożliwiające jednoczesne operowanie dwoma (lub więcej) palcami".
Przedstawiciele tajwańskiej firmy napisali, że ich patenty zostały nielegalnie wykorzystane w iPhone'ie, iPodzie Touch, Macbooku, myszy Magic Mouse oraz iPadzie (który w najbliższych dniach trafi na rynek) - w związku z tym Elan Microelectronics domaga się m.in. wstrzymania importu tych urządzeń do USA (to standardowe roszczenie w podobnych sprawach).
Tajwańczycy wydają się w mieć w tym sporze całkiem spore szanse - Elan Microelectronics od lat rozwija technologię multitouch i ma spore portfolio patentów z tej dziedziny. Dość wspomnieć, że przed dwoma laty podobny pozew skierowany został przeciwko firmie Synaptics - a ta ostatecznie przyznała się do naruszenia prawa i zawarła umowę licencyjną na korzystanie z owych technologii.
Cała sprawa zapowiada się ciekawie - m.in. dlatego, że choć technologia multitouch jest znana od blisko 30 lat, to jednak spopularyzował ją dopiero Apple (wprowadzając przed trzema laty na rynek iPhone'a). Firma Jobsa posiada kilka patentów związanych z tym rozwiązaniem i stosunkowo często je wykorzystuje - dość wspomnieć, że to właśnie ona zablokowała wyposażenie w multitouch pierwszego telefonu z Androidem (G1), a ostatnio oficjalnie oskarżyła HTC o nielegalne korzystanie m.in. z tej technologii .
Daniel Cieślak