Opublikowany w "Science" artykuł o zbożach wieloletnich twierdzi, iż mogą stać się one jedną z najistotniejszych innowacji w rolnictwie w ciągu ostatnich 10 000 lat. W ciągu ostatniego pół wieku nastąpiło podwojenie plonów zbieranych z najczęściej uprawianych zbóż, ale populacja świata nadal rośnie, większość ziem nadających się do rolnictwa jest już wykorzystywana, a upowszechnianie się biopaliw coraz częściej prowadzi do konkurencji o dostępne ziemie.
Zboża wieloletnie mogą stanowić odpowiedź na ten problem. To wersje zbóż, których nie trzeba wysiewać każdego roku. Dzięki temu zmniejsza się zużycie paliwa i pracochłonność upraw - nie jest konieczna orka i wysiew każdego roku. Ponadto zboża wieloletnie redukują erozję gleby - mają większy system korzeniowy, a pola nie pozostają przez pewien czas pozbawione zapewnianej przez rośliny ochrony przed wywiewaniem i wymywaniem gleby. Wymagają też mniej herbicydów i do pięciu razy mniej wody, co stanowi bardzo istotną zaletę w krajach rozwijających się. Zboża jednoroczne mogą tracić do trzydziestu pięciu razy więcej azotu od zbóż wieloletnich.
Badania nad zbożami wieloletnimi prowadzone są w Argentynie, Australii, Chinach, Indiach, Szwecji i Stanach Zjednoczonych. Stephen Jones, jeden z autorów artykułu w Science ma za sobą ponad 10 lat badań nad pszenicą wieloletnią, i stwierdził, że w ciągu 20 lat możemy zobaczyć odmiany pszenicy wieloletniej nadające się do masowej uprawy, lub nawet wcześniej jeżeli na badania zostanie przeznaczone więcej środków, podobnie jak czyni się teraz z badaniami nad roślinami przeznaczonymi na biopaliwa.
[via Washington State University News ]
Leszek Karlik