W bazie Amerykańskiego Urzędu Patentowego znaleźć możemy wniosek Facebooka z adnotacją o zgodzie na wykorzystywanie słowa "Face" jako znaku towarowego. Patent wejdzie w życie po wniesieniu przez Facebook opłaty (serwis ma na to trzy miesiące).
Jak czytamy we wniosku, Facebook zastrzega sobie "Face" jeśli chodzi o
usługi telekomunikacyjne, a zwłaszcza umożliwianie prowadzenia czatów, udostępnianie tablic z wiadomościami przesyłanymi sobie między użytkownikami komputerów w dziedzinie ogólnej oraz społecznej i rozrywkowej, nie dotyczy motoryzacji i samochodów.
Dość dziwne wydawać się może uznanie za znak towarowy tak powszechnie używanego słowa jak "Face". Ale z drugiej strony mamy przecież Apple, który zaciekle broni nazwy swojej firmy.
Facebook zresztą także stara się posiadać unikalną nazwę i w miarę możliwości perswaduje konkurencji, że popełnia błąd. Tak było w przypadku serwisu geolokalizacyjnego Placebook , czy teraz Lamebook . Za każdym razem serwis Zuckerberga usiłuje wymóc zmianę nazwy argumentując, że chcą zyskać popularność budząc skojarzenia z największym serwisem społecznościowym na świecie.