Zaglądając do Chrome Web Store

Jednocześnie z wypuszczeniem ChromeOS, Google uruchomiło sklep z aplikacjami do niego. Dostępny na razie tylko po angielsku oferuje rozszerzenia, motywy i aplikacje do Chrome i ChromeOSa.

Interfejsem użytkownika ChromeOS jest przeglądarka Chrome, możemy więc zapoznać się z działaniem aplikacji dla tego systemu bez instalowania całości systemu.

W sklepie dostępne są aplikacje instalowane w przeglądarce tak jak rozszerzenia, oraz "aplikacje" będące po prostu linkami do serwisów internetowych. Przy instalacji na Windows wszystkie aplikacje mogą (ale nie muszą) tworzyć wpisy w menu Start i ikony na pulpicie i pasku szybkiego uruchamiania, tak jak inne programy. Do lokalnego zapisu danych aplikacje mogą korzystać z mechanizmu Google Gears, o ile jest on wspierany przez przeglądarkę, albo mechanizmów dostępnych w HTML 5. Chrome Web Store i jego aplikacje działają tam gdzie działa Chrome - czyli na Maku i Linuksie też.

Niektóre aplikacje będące serwisami internetowymi pozwalają pracować od razu, inne przeprowadzają użytkownika przez proces zakładania konta i pobierają dane z aktywnego konta Google - czasem jest to adres e-mail, czasem ustawienia języka, albo nazwisko użytkownika. Niestety, przy okazji uniemożliwia to łatwe odsyłanie firmowego spamu na śmieciowe konto - dane pobierane są z aktywnego konta.

Ciekawostką jest "aplikacja" New York Timesa - jest to strona gazety bardzo ładnie przeprojektowana w stylu aplikacji i wykonana w HTML 5, ale działa też na Firefoksie.

Dla twórców aplikacji internetowych Chrome Web Store jest więc katalogiem w którym użytkownicy mogą odszukać serwis, można też udostępniać aplikację jako płatną, płatności realizowane są poprzez Google Checkout.

Z dostępnych aplikacji warto zwrócić uwagę na:

* TweetDeck

Znany z iPhone komunikator integrujący w jednym Twittera, Facebooka, Google Buzz i Foursquare, przepisany od zera na HTML 5. Rewelacyjnie usprawnia przeglądanie Twittera. Instaluje się lokalnie, ale do pracy wymaga łączności z siecią.

* Remember The Milk

Rozbudowana aplikacja do zarządzania listami rzeczy do zrobienia. Można z niej korzystać bez pośrednictwa sklepu Chrome. Ma tryb pracy bez połączenia z siecią.

* WriteSpace

Nietypowy edytor tekstu wyraźnie wzorowany na makowym WriteRoom. Edytor umożliwiający skupienie się wyłącznie na tekście - użytkownik pracuje na czarnym pustym ekranie z tekstem, program pozbawiony jest dodatkowych funkcji rozpraszających uwagę. Tekst jest na bieżąco zapisywany lokalnie, ale WriteSpace nie pozwala nawet na pracę nad kilkoma tekstami na raz - po zakończeniu pisania tekst trzeba przekopiować gdzie indziej i usunąć z WriteSpace. Instaluje się lokalnie, nie wymaga dostępu do sieci.

* Sketchpad

Serwis internetowy udostępniający prosty ale bardzo przyjemny program do rysowania. Można korzystać bez rejestracji, wyniki pracy zapisuje się przez ściągnięcie obrazka na lokalny komputer.

* i na koniec coś dla rozrywki: Entanglement

Gra logiczna, w której wygraną osiąga się układając jak najdłuższą pętlę z linii narysowanych na sześciokątnych płytkach. Coś między układanką mah-jong i "Osadnikami z Catanu". Ładna i wciąga. Instaluje się lokalnie, można grać bez dostępu do sieci.

Do idei "sklepu z aplikacjami na WWW" podchodziłem sceptycznie, a okazało się, że to działa, przejrzałem opisy kilkudziesięciu serwisów i aplikacji, którymi bym się nie zainteresował, gdybym miał ich szukać samodzielnie.

Janusz A. Urbanowicz

Więcej o: