Google inwestuje w neutralność Sieci. Dosłownie

Google zainwestował milion dolarów w firmę Georgia Tech, która ma za te pieniądze stworzyć system badający neutralność Sieci.

Neutralność Sieci to jeden z większych problemów współczesnego Internetu. Polega ona na tym, że (w dużym uproszczeniu) usługodawcy powinni traktować cały ruch sieciowy równoprawnie. Czyli dostawca Internetu (ISP) nie powinien blokować, przyspieszać lub zwalniać ładowania się poszczególnych stron internetowych.

Jak podaje serwis Engadget , Google przekazał właśnie milion dolarów firmie Georgia Tech, która ma opracować specjalny system, sprawdzający "poziom neutralności Sieci". W ten sposób użytkownik mógłby przekonać się, czy jego dostawca nie wykorzystuje czasem swojej uprzywilejowanej pozycji i nie "steruje" ruchem sieciowym.

Wiadomość ta jest zadziwiająca, ponieważ w sierpniu ubiegłego roku Google oraz Verizon (amerykański operator komórkowy) przedstawili własne propozycje dotyczące neutralności Sieci . Zostały one ostro skrytykowane przez media oraz organizacje konsumenckie które stwierdziły, że gdyby proponowane zasady weszły w życie, to neutralność Sieci miałaby obowiązywać jedynie w niektórych obszarach Internetu. Przedstawione sugestie nie odnosiły się bowiem do sieci światłowodowych i mobilnych czyli tych, w które najpewniej koncerny będą w przyszłości inwestować.

Więcej o: