Prototyp takiego urządzenia (tudzież: ubrania) Orange pokazało na brytyjskim festiwalu Glastonbury. Dlaczego akurat tam? Tak się bowiem składa, że energia potrzebna do naładowania telefonu powstaje dzięki falom dźwiękowym (najlepsze są podobno niskie, basowe częstotliwości).
Czy za kilka lat tego typu koszulki będą podstawowym wyposażeniem każdego miłośnika festiwali? Być może.
W poprzednich latach Orange prezentowało równie interesujące gadżety: prądotwórcze kalosze oraz specjalną pompkę do ładowania telefonu .
[za Orange ]