Narysuj mi, tato

Jak wprowadzić dziecko w świat elektroniki użytkowej i nowoczesnych technologii? Można to zrobić chociażby z taką aplikacją jak "How to Draw", która ucząc, bawi.

How to Draw to produkcja na iPada, iPhone'a i iPoda Touch, którą stworzyła rodzima firma Mind the Kids! Ten wydawca książek dla najmłodszych postanowił zaistnieć w świecie mobilnych aplikacji, i od razu udało mu się osiągnąć spory sukces. W organizowanym przez Agorę konkursie Startup Fest (promującym nowe firmy z branży internetowej - tzw. Startupy) zdobył pierwsze miejsce, co przełożyło się na nagrodę pieniężną w wysokości 50 tys. złotych.

Pierwsze kroki w świecie e-plastyki

Aplikacja studia Mind the Kids! uczy rysować. Brzmi banalnie, ale tak naprawdę pełni ona więcej funkcji. Pozwala przecież nauczyć młodego człowieka obsługi urządzeń elektronicznych takich jak tablety, pokazuje mu czym jest plastyka i rozwija jego wyobraźnię. How to Draw, co jest równie ważne, pozbawione jest jakichkolwiek treści, z którymi nie powinien zapoznać się młody człowiek. Nie musimy więc obawiać się (jak w przypadku wielu gier), że spotka tu coś, czego nie powinien.

Prosto i kolorowo

How to Draw podzielone jest na kilka epizodów. Każdy z nich to krótki kurs rysowania wybranej "rzeczy". Mamy tu między innymi kota, psa, dinozaura, prom kosmiczny czy ludzki szkielet. Jedne epizody są dość łatwe, inne trochę trudniejsze. W sumie jest ich siedem.

Rysowanie polega na podpatrzeniu, jak robi to "instruktor" (tablet), a następnie na powtórzeniu pokazanych ruchów. Poszczególnym krokom towarzyszy głos dziecka, objaśniający co w tej chwili trzeba zrobić, i jakie przyniesie to efekty. Aplikacja nie posiada wielu opcji. Oprócz zwykłego rysowania, wybrać możemy grubość kreski. Gotowy szkic możemy też pokolorować lub w dowolnej chwili zetrzeć jakiś nieudany element. Na tym koniec. Trzeba to jednak potraktować jako plus. Młody człowiek ani nie wykorzysta, ani nie potrzebuje przecież takiego bogactwa opcji, jakie zaoferować może Photoshop czy podobna aplikacja.

How to drawHow to draw fot. How to draw

Pochwalić można też oprawę graficzną i udźwiękowienie How to Draw. Ta pierwsza jest kolorowa. W menu widzimy rysunkowe postaci i zwierzęta. Poszczególne opcje są natomiast wyraźnie zaznaczone w "chmurkach". Udźwiękowienie to natomiast prosta, miła dla ucha melodia przywodząca na myśl  kreskówki dla maluchów. Znów siłę pokazuje tu więc prostota.

Dziecko i dorosły

Aplikację Mind the Kids! można zaliczyć do udanych. O ile myślimy w kategoriach dziecka. Dorosłej osobie prędko rzucą się w oczy pewne rzeczy wymagające poprawy. Przede wszystkim chodzi tu o ilość epizodów. Te siedem, które znajdziemy w pełnej wersji programu, to jednak trochę mało. Dziwi również ich cena. Każdy epizod (nie licząc darmowego kota) kosztuje aż 0,79 euro. Apple App Store (i inni deweloperzy) przyzwyczaił nas do tego, że za taką kwotę można otrzymać aplikację, która jest o wiele bardziej rozbudowana i starcza na o wiele dłużej. Tu natomiast musimy się liczyć z wydaniem kilku euro na komplet epizodów.

Ważną kwestią jest także obsługa aplikacji. Być może działo się tak z powodu wielkości palców dorosłego człowieka, ale  osobiście zasłaniałem nimi to, co miałem narysować. Powtarzanie pokazanej czynności "na czuja" sprawiało, że ostateczne wersje rysunków można było co najwyżej nazwać dziełem abstrakcyjnym, a nie czymś co przypomina kota lub psa. Sprawę być może rozwiązałby w tym przypadku rysik, ale iPad go nie posiada.

Rysujemy?

How to Draw pozytywnie zaskakuje pomysłem i prostotą. Dla młodego człowieka powinna to być całkiem interesująca aplikacja, która idealnie zastępuje gry wideo. Nie będąc dzieckiem, nie da się jednak nie zauważyć jej wad (szczególnie ceny), choć trzeba oddać, że w pewnym stopniu wynikają one z ograniczeń samego tabletu Apple, a nie braku umiejętności twórców. Młody człowiek prawdopodobnie nie zwróci uwagi na część z nich, a zamiast tego zajmie się po prostu rysowaniem. I o to autorom aplikacji na pewno chodziło.

Na zakończenie warto dodać, że How to Draw wydano także w wersji na iPhone'a i iPoda Touch. Sami autorzy twierdzą jednak, że tych wersji nie polecają. Biorąc pod uwagę wielkość ekranu dwóch wymienionych urządzeń, potencjalni klienci nie powinni lekceważyć ostrzeżenia Mind the Kids!.

 
Więcej o: